Bodo w kawiarni. Wieczór z nieśmiertelnymi przebojami

Moda retro na międzywojnie i "celebrytów" z tamtych lat trwa w najlepsze, skutecznie podsycana przez popularny serial "Bodo". Na fali tej popularności powstał spektakl muzyczny pełen międzywojennych szlagierów filmowych, także wykonywanych przez Eugeniusza Bodo. W sobotę 24 września zostanie on wystawiony w ratuszu. Widzowie usłyszą najpiękniejsze szlagiery przedwojennego kina w scenicznym klimacie ówczesnych kawiarenek. Wykonawcy przypomną znane tanga, foxtroty, walczyki, największe szlagiery Bodo: "Umówiłem się z nią na dziewiątą", "Sex appeal" czy "Zimny drań". Piosenki wzbogacone zostały scenkami aktorskimi i komediowymi, a także klimatycznymi choreografiami.

Eugeniusz Bodo w Legionowie: utwory-perełki

- W spektaklu "Bodo Cafe" łączymy trzy światy - powszechnie znane i lubiane piosenki filmowe z lat 30-tych poprzedniego stulecia, porywającą muzykę na żywo oraz aktorskie scenki w stylu kabaretów międzywojennych. W zasadzie można to nazwać teatralizowanym koncertem. Utwory-perełki zaaranżowane na zespół wokalno-instrumentalny przez Krzysztofa Kołodzieja ożywiłam na wzór operetki krótkimi dialogami, ruchem scenicznym, kostiumami "z epoki" oraz elementami scenografii - mówi reżyserka i autorka scenariusza widowiska Danuta Rajchel.

Pomysł zrodził się z doświadczeń artystycznych Danuty Rajchel - mezzosopranistki, pedagoga śpiewu, animatorki życia kulturalnego i entuzjastki muzyki retro. Z wielkim muzycznym wyczuciem rozwijał go Krzysztof Kołodziej, który współtworzył aranżacje, a także przygotował zespół do występów. Trzon instrumentalny wykonawców stanowi zespół Tango Stan Quintet, znany z niezwykle udanych interpretacji tang Astora Piazzolli. Brzmienie zespołu wzbogaciło się o instrumenty perkusyjne i fortepian jazzujący. Zapowiada się nostalgiczny wieczór z nieśmiertelnymi przebojami. Obecność obowiązkowa!

(wk)