Błoto na targu
16 stycznia 2009
Targowisko warzywne przy Zespole Szkół nr 2 w Legionowie to jedno z ulubionych miejsc na zakupy spożywcze.
- W żadnym supermarkecie nie kupię lepszych warzyw i owoców. Co jednak z tego, kiedy po takich błotnych zakupach całą garderobę mam pochlapaną? - mówi mieszkanka Legionowa.
Targi mają swoje wady i zalety. Na pewno targowiska są źródłem tanich towa-rów z gwarancją świeżości - ale czy zakupom musi towarzyszyć wszechobecne bło-to? Wszystko wskazuje na to, że ten rok będzie ostatnim "błotnym". - Utwardzenie targowiska jest w planie inwestycji na rok 2009 - informuje rzeczniczka prezydenta Legionowa Anna Szczepłek. - Będziemy mogli rozpocząć projektowanie dopiero po uzyskaniu danych związanych z przebudową ul. Sobieskiego, które obecnie przy-gotowuje starostwo powiatowe.
W sąsiednich Markach targowisko udało się wyremontować dość szybko. Le-gionowo weźmie przykład z sąsiadów, a bywalcy targu wreszcie wrócą z zakupów z czystymi butami.
(wt)