Bemowo ma nowego mieszkańca: żółwia. Nazwijmy go!

Ów gad trafił do ArtBemu w czerwcu ubiegłego roku. - Znaleziono go w pobliżu amfiteatru, ktoś pozbył się zwierzęcia wyrzucając go - mówi Arkadiusz Gruszczyński z ArtBemu. - Trafił do nas, zamieszkał w akwarium przy wejściu i stał się ulubieńcem pracowników i naszych gości. A właściwie ulubienicą, bo podczas badań okazało się, że to samica.

Żółwica czerwonolica jest popularnym zwierzęciem w polskich terrariach - czasem, tak jak w bemowskim przypadku - trafia też poza nie. A że szybko się aklimatyzuje, jest postrzegana w naszym kraju jako gatunek inwazyjny, mogący zagrażać polskim żółwiom błotnym. I choć akurat w okolicach Warszawy rodzimym żółwiom nie zagraża, dobrze się stało, że ten egzemplarz trafił "z ulicy" do nowego domu.

Teraz jednak powstaje kwestia, jak żółwicę nazwać. - Już wkrótce ogłosimy konkurs na imię dla naszego żółwia - zapowiada Arkadiusz Gruszczyński. - Przygotowujemy nagrody, mamy wsparcie warszawskiego ZOO i już za kilka tygodni zadamy pytanie, jak ma się nazywać nasze zwierzątko.

Wraz z Art.Bemem będziemy współorganizatorami tego konkursu. Zatem wypatrujcie oficjalnego ogłoszenia konkursu a wcześniej zachęcamy do rozwinięcia kreatywności na naszym forum.

(red)