Będzie nowy mural. Opowieść o największej tragedii Woli
26 października 2016
Przy Górczewskiej powstanie dzieło, upamiętniające tragedię Woli z 1944 roku.
Polski dziennikarz Krzysztof Kąkolewski przeprowadził z nim po wojnie wywiad. Adwokat, burmistrz Westerlandu na wyspie Sylt w RFN. Bardzo miły i dystyngowany staruszek. - Nie chciałby pan przyjechać do Warszawy? - spytał redaktor. - Myślę, że nie byłbym tam mile widziany - odpowiedział starszy pan. Pan, który w czasie Powstania Warszawskiego był generałem dywizji SS i dopuścił się niewyobrażalnych zbrodni na Woli. Po wojnie nie dosięgła go sprawiedliwość. Do krwawych egzekucji dochodziło na niemal wszystkich ulicach Woli, w tym Górczewskiej i Płockiej. Przy ich skrzyżowaniu powstanie w przyszłym roku nowy mural, upamiętniający tragiczne wydarzenia sprzed 72 lat.
- Zapraszamy wszystkich artystów do projektu, który będzie opowieścią o 63 dniach powstania warszawskiego, widzianego oczami ludności cywilnej - mówi burmistrz Krzysztof Strzałkowski.
Mural powstanie na ślepej ścianie kamienicy, noszącej adres "Płocka 41" i będzie mieć powierzchnię ok. 180 m2. Konkurs na projekt i wykonanie ogłoszono w ramach Obchodów Dni Pamięci o Cywilnej Ludności Powstańczej Warszawy. Wolskie Centrum Kultury czeka na prace do 30 grudnia. Zwycięski projekt wybierze specjalna komisja. Jego autor otrzyma nie tylko możliwość wykonania dzieła sztuki przy jednej z głównych ulic Woli, ale także 6 tys. zł.
(dg)
.