Na lotnisko, tam jest wszystko!
6 lipca 2007
"Wysypisko Radiowo, lotnisko Bemowo" - śpiewa pewien solista z Chomiczówki. Bo z nazwą Bemowo słowo lotnisko jest jakby naturalnie zlepione. Dawniej bowiem nie sposób było mówić o Bemowie samym w sobie.
"Ajajaj, nad moim oknem samoloty, codziennie rano, kiedy budzę się z uśmie-chem" - śpiewa lider jednej z popularniejszych kapel młodzieżowych. Wzlatują nad miasto szybowce, awionetki, mniejsze i większe maszyny, helikoptery, a nawet ste-rowce. Bo z czego miałoby słynąć Bemowo, gdyby nie jego poczciwe lotnisko? No, może z "Echa Bemowa"? Ale to już pewna ezoteryka dla wybranych.
Wobec powyższego, warto wreszcie odnotować jakiś fakt z dokładnością ency-klopedyczną: ICAO - EPBC - jak podają lotnicy, tym kodem międzynarodowego lotnictwa cywilnego, oznaczone jest lotnisko Babice (które my nazywamy Bemo-wem, "bo tak lepiej").
Lotnictwo bemowskie sięga początków XX wieku. Początkowo miejsce znane jako Piaski albo Szwedzkije Wysoka (czyli Szwedzkie Wzgórza). Jest to dość czy-telne nawiązanie do wydm wędrujących od strony Puszczy Kampinoskiej. Druga nazwa nawiązuje do okresu wojen szwedzkich, których barbarzyństwo odczuła także miejscowa ludność. Komu jednak z lotnictwem kojarzy się okres zaborów? Chyba tylko mieszkańcom Bemowa! Teren ten bowiem, za carskiej Rosji wyko-rzystywany był dla celów lotnictwa wojskowego. Kiedy w 1918 Polska odzyskała niepodległość, na Bemowie szybko (w tym samym roku) powstała filia Instytutu Badań Techniki Lotniczej, potem przekształconego w Instytut Techniki Lotnictwa. Minęły jeszcze dekady zanim Bemowo, z lotniskiem Babice trafiło na krajowe mapy. Ta jakże wiekopomna chwila, ogólnie rzecz biorąc nastąpiła na przełomie lat 70-tych i 80-tych. Lotnisko wzięło swoją nazwę od Fortu Babice, gdzie znajduje się również słynna radiostacja. Jak podają źródła encyklopedyczne, odtajnienie tego obszaru związane było z przekazaniem dużej części lotniska pod zabudowę miesz-kaniową - Bemowo Lotnisko, Fort Bema. Stąd na przykład dość irracjonalnie wyglą-dają, pośród bloków mieszkalnych, opuszczona wieża kontroli lotów czy niemal wcinający się w zieleń osiedli teren starego hangaru.
Obecnie lotniskiem zawiaduje MSWiA, a korzystają z niego Aeroklub War-szawski i Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Do historii przeszła Pelagia Majewska, 17-krotna rekordzistka świata. Była trzecią kobietą na świecie, która zdobyła dia-mentową odznakę szybowcową. Wyróżniona także Medalem Liliethala (najwyższym międzynarodowym odznaczeniem szybowcowym). Majewska przeleciała 100 tys. km i spędziła w powietrzu 3,5 tys. godzin. W Aeroklubie szkolą się piloci, szy-bownicy, spadochroniarze, paralotniarze, a także modelarze. Od lat kierownikiem sekcji modelarskiej jest wicemistrz świata z 1961 roku Jerzy Koniński. Z Aeroklu-bem współpracuje wydział mechaniczny energetyki i lotnictwa Politechniki War-szawskiej. Studenci tego wydziału nie kryją związków z Aeroklubem, od którego wielu zaczynało swoją przygodę z lotnictwem.
Bemowskie lotnisko jest położone u podnóża robiącej niewątpliwe wrażenie czterdziestometrowej góry śmieci - polskiego Kilimandżaro. Bemowo odwiedził w 1967 roku Charles de Gaulle, który tu właśnie lądował. W 1996 roku na płycie lotniska z koncertem dla 120 tys. fanów wystąpił nieco dziś złą sławą okryty, dawny król popu Michael Jackson vel "Moonwalker".
Od tej pory Bemowo zyskuje sobie coraz większą sławę, a lotnisko jest nieod-zownym tej sławy przyczynkiem.
PO