Uczeń szkoły podstawowej postanowił sprawić sobie nieco rozrywki i poinformował mieszkańców bloku o podłożonej bombie. Jego rodzice staną za to przed sądem rodzinnym.
Wieczorem 26 lipca 9-letni chłopiec z Targówka Mieszkaniowego uznał, że doskonałym urozmaiceniem nudnych wakacji będzie przekazanie dorosłym informacji o bombie, podłożonej w jednym z bloków. Mieszkańcy potraktowali cienki głosik dobiegający ze słuchawki domofonu całkiem serio i wezwali na miejsce policjantów, którzy byli zmuszeni zmarnować sporo czasu i pieniędzy podatników. Wkrótce udało się dotrzeć do dziecka. Ze względu na swój wiek chłopiec jest bezkarny. Za jego wybryk odpowiedzą rodzice.
- Dziecko wykazuje przejawy demoralizacji, więc rodzicom grozi kara zasądzona przez Sąd Rodzinny - mówi sierż. sztab. Paulina Onyszko, rzeczniczka Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI.
(dg)