Jak bardzo trzeba nie mieć ani serca, ani rozumu, by okraść jednostkę strażacką? To właśnie zdarzyło się w Kałuszynie w gminie Wieliszew - złodzieje ogołocili tamtejszą remizę ze sprzętu.
Włamania dokonano w nocy ze środy na czwartek, przed piątą rano zauważono kradzież i poinformowano policję. Według informacji urzędu gminy skradziono pięć pił, specjalistyczną siekierę, sprzęt do wyważania drzwi, nożyce do cięcia drutu, agregat prądotwórczy, prostownik oraz telewizor, dodatkowo złodzieje spuścili z baków strażackich samochodów blisko 300 litrów oleju napędowego i benzyny, które rozlano w remizie, by zatrzeć ślady. Przez cały dzień strażacy byli unieruchomieni, gdyby zaistniała konieczność interwencji - nie mogliby brać udziału w akcji ratunkowej.
Policja poszukuje sprawców włamania i stara się odzyskać skradziony sprzęt. Co ciekawe, to nie pierwsze włamanie do strażackiej remizy pod Warszawą - przed niespełna rokiem okradziono OSP w Markach.
(wt)