Strasznie się robi, gdy sąsiad sąsiadowi wilkiem. A jeszcze gorzej, jak szpadlem. Tak było na przykład w Legionowie.
47-letni Dariusz K. był już wielokrotnie notowany w policyjnych kartotekach. Wszystko rozpoczęło się od sprzeczki i szarpaniny, do której doszło między mężczyznami w minioną niedzielę. Pan Dariusz w słowach niewybrednych ubliżał sąsiadce. W obronie małżonki stanął sąsiad, a pod siłą jego argumentów 47-latek ustąpił. Chwilowo jednak, bo wrócił uzbrojony w szpadel. Jeśli ktoś jednak myśli, że tym poręcznym narzędziem zaczął wygrażać oponentom, to się myli. Kompletnie pijany legionowianin postanowił odreagować na samochodzie. Kilka minut później bogu ducha winny produkt francuskiej motoryzacji poznał siłę polskiej łopaty - w twingo poszły wszystkie szyby, ucierpiała też karoseria.
Wezwana na miejsce policja musiała użyć wobec 47-latka siły fizycznej i kajdanek. Dariusz K. został zatrzymany z ponad promilem we krwi, za popełnione przestępstwo grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Fulik jutro usunie z auta saperkę. Jeszcze ktoś pomyśli, że się czai na któregoś z sąsiadów...
TW Fulik
na podstawie informacji policji