Zamykają Karuzelę. Budynek się rozpada, brakuje inwestora

O planowanym zamknięciu Karuzeli donosi Inicjatywa Osiedla Przyjaźń. Według informacji aktywistów ostatnim dniem funkcjonowania klubu będzie poniedziałek 18 października.

Karuzela powstała w 1952 roku

- Władze Akademii Pedagogiki Specjalnej, dzierżawcy osiedla, motywują decyzję o zamknięciu Karuzeli złym stanem technicznym budynku oraz jego infrastruktury - pisze Inicjatywa Osiedla Przyjaźń. - Ich zdaniem budynek przestał być bezpiecznym miejscem dla użytkowników. Głównym jednak powodem zamknięcia klubu jest to, że przynosi on straty dzierżawcy i brakuje pomysłu na to, jak to miejsce miało by działać.

Drewniany budynek zajmowany dziś przez Karuzelę powstał w 1952 roku, wraz z pozostałymi zabudowaniami osiedla Przyjaźń. Pierwotnie pełnił funkcję kinoteatru dla rosyjskich robotników budujących Pałac Kultury i Nauki im. Józefa Stalina. Po zakończeniu prac nad wieżowcem budynek przejęło Ministerstwo Edukacji Narodowej, które urządziło w nim Centralny Klub Akademicki Karuzela. W okresie PRL odbywały się tam wieczorki taneczne i występy estradowe, a później także seanse filmowe. W ostatnich latach klub zdecydowanie podupadł. Jego strona internetowa nie istnieje od lat, a fanpage na Facebooku był po raz ostatni aktywny w 2014 roku.

Plany zostały na papierze

Cztery lata temu warszawski samorząd planował, że przed Karuzelą powstanie jedno z dwóch centrów Jelonek (obok rejonu Hali Wola). Jak tłumaczyła na spotkaniu w bemowskim ratuszu dr Katarzyna Sadowy ze Stowarzyszenia Architektów RP, program "Warszawskie Centra Lokalne" miał polegać na poprawianiu istniejących obiektów zgodnie z zasadą "to samo, ale lepiej".

Dlatego architekci proponowali - po rozwiązaniu problemu własności obiektów na osiedlu Przyjaźń - kapitalny remont, wprowadzenie zakazu umieszczania szyldów i reklam oraz pewnych zasad kolorystycznych, przebudowę chodników, uporządkowanie parkowania i ustawienie ławek. Co dalej? SARP sugerował przywrócenie Karuzeli pełnej funkcji kulturalnej (np. z kinem czy klubem), ale dopóki nie znajdzie się odpowiedni inwestor, o reaktywacji klubu można będzie co najwyżej pomarzyć.

(dg)