Z Bukowca do Warszawy wzdłuż torów nie pojedziemy
12 października 2012
Dwa lata temu pisaliśmy o zamiarze budowy drogi wzdłuż torów kolejowych z Legionowa na warszawską Białołękę. Wtedy mówiło się o połączeniu przedłużenia Marywilskiej ulicą, która miałaby odciążyć zakorkowaną Modlińską.
Dlaczego? Problem w tym, że ulica musiałaby być sfinansowana przy porozumieniu dwóch samorządów: Białołęki i Legionowa. O ile obydwa przyznają, że takie połączenie jest potrzebne, to już przy lokalizowaniu drogi zaczyna się konflikt: stołeczna dzielnica chce, aby biegła po prawej stronie torów w kierunku Legionowa, podwarszawski samorząd z kolei widziałby ją po lewej - od strony Jabłonny, gdzie jest dużo mniejsze zagęszczenie budynków, niż na Bukowcu.
Takie rozwiązanie trąci jednak absurdem na tyle mocno, że Legionowo zaprzestaje dalszych sporów. I chociaż trwają teraz konsultacje społeczne na temat zmian w planach inwestycyjnych miasta, jest niemal pewne, że alternatywa dla Modlińskiej zostanie z nich skreślona. - Planowane jest wykreślenie drogi z planu, gdyż zarówno władze, jak i mieszkańcy Białołęki sprzeciwili się poprzedniej koncepcji tej drogi - mówi Tamara Mytkowska, rzeczniczka urzędu miasta. - Nowa propozycja spowodowałaby protesty mieszkańców osiedla Nowy Bukowiec. Odstąpiliśmy od projektu tej inwestycji również w związku z otwarciem mostu Północnego.
(wt)