Wysyp fotoradarów na Bemowie. Potrzebne kolejne?

Na Powstańców Śląskich uruchomiono już jeden z nich. Urządzenie ma nie tylko robić zdjęcia pędzącym samochodom, ale też je identyfikować - co oznacza, że np. ponadnormatywne ciężarówki będą mogły być karane za nieuprawniony wjazd do miasta wkrótce po wykroczeniu, bo dane z radaru będą spływały na serwer straży miejskiej zaraz po zarejestrowaniu. Co więcej - na tej lokalizacji się nie skończy. - Po analizie liczby zdarzeń drogowych i nasilenia przypadków niestosowania się do przepisów straż miejska złożyła do Zarządu Dróg Miejskich wniosek o oznakowanie kolejnych odcinków dróg znakiem D-51 (automatyczny pomiar prędkości - uprzedza o miejscu lub odcinku drogi, na którym prędkość jazdy jest kontrolowana i rejestrowana przez urządzenia działające samoczynnie - przyp.red.) - mówi Monika Niżniak z zespołu prasowego straży miejskiej.

To oznacza, że fotoradar będzie migrował po Bemowie, robiąc zdjęcia piratom drogowym w różnych newralgicznych punktach dzielnicy.

- Urządzenie na Powstańców Śląskich wcale nie odbiega technologicznie od "superradarów" - uprzedza Monika Niżniak. - Oprócz zdjęć w wysokiej rozdzielczości potrafi samodzielnie łączyć się z bazą, aby stwierdzić, do kogo należy pojazd z danym numerem rejestracyjnym, co znacznie usprawni procedurę karną. Wbrew pozorom nie chodzi nam jednak o pieniądze, jakie uzyska się z mandatów, tylko o zwiększenie bezpieczeństwa. Jeżdżący przepisowo nie mają się czego bać.

Drugi z superradarów ustawiony został na Górczewskiej, na wysokości Budy 33.

Dodatkowo straż miejska dysponuje dwoma samochodowymi fotoradarami, które mogą być użyte o każdej porze - więc pirat nie zna dnia ani godziny... I nie ma znaczenia, że wieża radaru w wersji super skierowana jest w jedną stronę - są obrotowe i choć dzisiaj skierowane są w lewo, jutro mogą polować na tych z prawej.

(wt)

Czy potrzebne są kolejne fotoradary w naszej dzielnicy? Jeśli tak - w których miejscach? Czekamy na opinie:echo@gazetaecho.pl, 22 614-58-28.