Wola się skąpała
26 września 2008
Regaty łodzi smoczych rozgrywane na Kanale Żerańskim mają już swoją tradycję. Piąty rok z rzędu zorganizowano tę imprezę.
Zabawa była przednia. Wśród uczestników regat byli tacy, co startowali w nich nie po raz pierwszy, a ci co pierwszy raz zasiedli w łodziach smoczych, bez względu na zajmowane miejsca w eliminacjach, traktowali to jako wspaniałą zabawę i przy-godę na wodzie.
Aby zawodnicy i ich rodziny miały siłę do pływania i kibicowania, organizatorzy zapewnili ciepłą kawę, herbatę, ciastka i pyszny gorący żurek. Po eliminacjach, w walce o trzecie miejsce zmierzyły się osady z Woli i Targówka. O pierwsze miejsce walczyły Żoliborz i Białołęka.
Nic nie wskazywało na to, że tradycji kąpielowej stanie się zadość. Obie osady ładnie, równo i szybko wiosłując mknęły po wodzie do mety. Rywalizacja była zacięta od samego startu. Tuż przed metą łodzie szły smok w smok. Rzutem na taśmę osada dzielnicy Wola wyprzedziła Targówek. I właśnie ten rzut na taśmę spowodował przechył łodzi i... Wola się skąpała w kanale. Kiedy zmoczeni wioślarze wychodzili z na brzeg i usłyszeli, że pomimo wywrotki zdobyli trzecie miejsce i puchar, z radością i uśmiechem na ustach oznajmili kibicom, że ta kąpiel była tego warta.
Finał A to kolejny finał z udziałem gospodarzy i kolejne drugie miejsce dla Bia-łołęki. Tym razem Żoliborz w ładnym stylu, mając sporą przewagę, zameldował się pierwszy na mecie i zdobył nieoficjalny tytuł samorządowego mistrza Warszawy.
jarfil