Wielki kiermasz fotografii na Jelonkach

"Cześć, jestem Wojtek. Fotograf i romantyk. Wymarzyłem sobie kiedyś imprezę zorganizowaną przez ludzi, którzy kochają fotografię, dla ludzi, którzy ją kochają albo dopiero zaczną. I taki właśnie będzie Kiermasz Fotografii na placu Kasztelańskim" - napisał na jednym z portali społecznościowych koordynator tej nietypowej, pierwszej w historii Bemowa imprezy fotograficznej, Wojtek Moskwa. Za jego sprawą placem na Jelonkach na kilka godzin zawładną fotografie.

Ściana fotografii na sprzedaż

Na placu pod namiotem ma powstać ażurowe rusztowanie, na którym wystawione zostaną na sprzedaż fotografie. Do zagospodarowania będzie ponad 50 m2 powierzchni. Wśród autorów wystawianych prac znajdą się znane nazwiska. Wśród nich Rolke, Wardak, Woś, Piotrowski, Franko. A to tylko nieliczne nazwiska autorów, obok których będzie można powiesić swoje prace. I choć termin zgłoszeń prac już minął, to w niedzielę 24 września warto odwiedzić plac Kasztalański. Impreza rozpocznie się o 13 i potrwa cztery godziny. - Wśród autorów znajdą się bardzo znane nazwiska i mniej znani twórcy, tak więc zarówno poziom, jak i ceny będą zróżnicowane. Każda praca będzie tak przygotowana, by można ją było od razu po zakupie powiesić u siebie w domu. Prócz zdjęć współczesnych autorów będą też zdjęcia archiwalne, a to za sprawą obecności antykwariatu - przekonuje Wojtek Moskwa.

Ciemnia, studia portretowe i plac fotografii

Wśród atrakcji, wspomniana już ściana fotografii na sprzedaż, otwarta ciemnia fotograficzna, studia portretowe i plac fotografii, na którym organizatorzy chcą pokazać, jak fotografia może zaistnieć w naszym otoczeniu. Swoją ofertę zaprezentują wydawnictwa, antykwariaty, galerie fotografii, wykonawcy opraw, odbitek i wydruków, gadżetów fotograficznych, organizacje oraz wszelkie twory formalne i nieformalne zajmujące się fotografią. Ze szczególnym uwzględnieniem tej fotografii, która ma wymiary i wagę. Tuż obok, w "Dwóch Jelonkach" będzie można wykonać za darmo zdjęcie rodzinne w studiu portretowym, a także zrobić samodzielnie odbitkę w tradycyjnej ciemni. W planach są też warsztaty plastyczne dla dzieci. - Zainteresowanie przerasta moje oczekiwania, ale jak to będzie, to się dopiero okaże - śmieje się Wojtek Moskwa.

(DB)