Masa blokad i mandatów na Kole. "Wjazd tylko z przepustką"
7 grudnia 2021
Na placu należącym do Spółdzielni Mieszkaniowej Koło na tyłach Górczewskiej strażnicy miejscy regularnie wlepiają kary kierowcom. Wielu z nich nie ma nawet świadomości, że łamie przepisy.
Jak mówią mieszkańcy Koła, duży plac na tyłach bloku przy Górczewskiej 90A to prawdziwa pułapka na kierowców. Choć teren jest prywatny, ciągle interweniuje na nim straż miejska. Okazuje się, że na plac można wjechać tylko z przepustką wystawioną przez SM Koło.
Tylko z przepustką
- Mandaty są tam regularnie wlepiane minimum od półtora roku - piszą mieszkańcy. - Od jakiegoś czasu dołożyli jeszcze blokady. Na wjeździe od Ciołka są tablice, na których SM Koło podaje, że każdy wjazd na ten teren musi być za zgodą spółdzielni, z odpowiednią przepustką. Bardzo długo nikt na to nie zwracał uwagi. Może byłoby ok, gdyby niektórzy kierowcy przy okazji nie rozjeżdżali trawnika. Bardzo często, zamiast objechać dookoła, ruszali przecinając go.
Jest wezwanie, jest interwencja
Część kierowców uważa, że strażnicy nie mają prawa interweniować na prywatnym terenie w sprawie parkowania. To nieprawda. Sławomir Smyk z warszawskiej straży miejskiej przypomina, że jeśli wjazd na teren jest opatrzony tabliczką "strefa ruchu", strażnicy są uprawnieni do nakładania mandatów. Jak sam przyznaje, funkcjonariusze najpewniej nie interweniowaliby sami z siebie. Na Górczewską przyjeżdżają na prośbę mieszkańców.
(db)