W samej koszuli i klapkach jechała tramwajem

Minęła godz. 6:30, gdy funkcjonariusze odebrali zgłoszenie o nienaturalnie zachowującej się pasażerce, jadącej tramwajem linii 10 na Młociny. Kobieta była ubrana jak w lato. Bio produkty z błyskawiczną dostawą do domu. Poznaj sklep Yesha!
E-zakupy to trend, który z roku na rok rośnie w siłę. Według sondaży - online zamawiamy już nie tylko książki, ubrania czy elektronikę, ale coraz częściej także artykuły spożywcze, szczególnie te z ekocertyfikatem. Szacuje się, że ich sprzedaż w samym tylko 2020 roku wzrosła o ponad 100%. Pierwsze miejsce pod kątem zainteresowania produktami bio niezmiennie zajmuje Warszawa. Szukasz sprawdzonego sklepu w stolicy, gdzie zrobisz ekozakupy bez wychodzenia z domu, a zamówienie odbierzesz nawet tego samego dnia? Czytaj dalej!

Strażnicy pomogli seniorce

Podejmujący interwencję strażnicy zabrali ze swojej siedziby dodatkową kurtkę. Kiedy jechali w kierunku Młocin dowiedzieli się, że tramwaj zatrzymał się na przystanku przy Dywizjonu 303. Chwilę później funkcjonariusze zastali tam starszą kobietę ubraną w lekką koszulkę i klapki.

Staruszka została okryta kurtką i kocem termicznym. Podczas interwencji funkcjonariusze ustalili, że kobieta wsiadła do tramwaju przy Sowińskiego. Wezwano pogotowie ratunkowe i patrol policji.

Nie pierwszy raz

Ratownicy przebadali kobietę i stwierdzili, że nie wymaga hospitalizacji. W rozmowie ze strażnikami podawała różne dane, lecz w końcu ustalono, że jest 75-letnią mieszkanką Woli. Policjanci potwierdzili jej adres zamieszkania. Strażnicy odwieźli kobietę do domu.

Okazało się, że mąż nie zdążył jeszcze zgłosić zaginięcia, ponieważ kobieta wyszła z domu, gdy spał. Mężczyzna dodał, że z racji wieku nie potrafi się odpowiednio zaopiekować małżonką, która nie pierwszy raz zachowała się w ten sposób. Strażnicy miejscy powiadomili o problemie ośrodek pomocy społecznej.

(db)