Tu parkują kobiety w ciąży. Zmiana na Targówku
27 sierpnia 2019
Urząd Dzielnicy Targówek postanowił wprowadzić miejsca postojowe przeznaczone dla kobiet w ciąży i rodziców z małymi dziećmi. - One nie mają mocy prawnej - dowodzą mieszkańcy.
Miejsca postojowe przeznaczone dla kobiet w ciąży zostały wymalowane w wakacje pod urzędem dzielnicy na Ursynowie. Powód? Potrzebę taką widzi coraz więcej mieszkańców. O prawa kobiet w ciąży i świeżo upieczonych rodziców upomniała się też ostatnio radna Jolanta Miśkiewicz, kierując w tej sprawie interpelację do władz Targówka.
Urząd przyjazny dla ciężarnych i mam
- Wiem, że polityka obsługi Wydziału Obsługi Mieszkańców od lat jest przyjazna dla kobiet w ciąży, rodziców z małymi dziećmi, seniorów i osób niepełnosprawnych - dzięki możliwości skorzystania z obsługi poza kolejnością oraz znajdującego się na parterze przewijaka i kącika dla dzieci - podkreśla Miśkiewicz.
Według radnej, kobietom w ciąży mogłyby również przysługiwać inne przywileje - między innymi możliwość parkowania na oznaczonych specjalnie miejscach postojowych. - Kobiety w ciąży bez orzeczenia o niepełnosprawności nie mogą parkować na miejscach dla niepełnosprawnych. Czy zarząd dzielnicy wyznaczy takie miejsca? - docieka radna.
Kolejny przywilej?
Decyzji burmistrza o wyznaczeniu miejsc postojowych dla ciężarnych pod ursynowskim ratuszem przyklasnęło wielu mieszkańców, choć oczywiście nie wszyscy. - Dlaczego kobieta w ciąży niezagrożonej ma parkować bliżej urzędu i być uprzywilejowana, a na przykład seniorka z chorą nogą - nie? Jeżeli troszczymy się o kobiety w ciąży jako społeczeństwo, to czemu nie troszczymy się o inne grupy? Ciąża jest wyborem i nie rozumiem, dlaczego czyjś wybór ma być nagradzany w kolejnym przywileju - komentuje jedna z mieszkanek.
Odpowiedziała jej radna Warszawy, inicjatorka pomysłu: - Końcówka ciąży jest bardzo ciężka, niektóre kobiety bardzo kiepsko znoszą ją od początku. Miejsca rodzinne to miły gest, a kobiety w końcówce ciąży często chcą załatwić ostatnie formalności - argumentuje Aleksandra Gajewska, która przed wakacjami urodziła swoje pierwsze dziecko.
Kwestia kultury
Wielu komentujących pomysł z Ursynowa przypomina, że znak ten jest w gruncie rzeczy bezprawny.
- Pomysł fajny i szczerze gratuluję burmistrzowi takiej inicjatywy. Z drugiej strony, to część drogi publicznej, więc obowiązują na niej przepisy ruchu drogowego. Takie oznaczenie nie figuruje w kodeksie drogowym, więc nikogo nie obowiązuje - komentuje pan Jacek. Czy tak faktycznie jest? - Znaku nie ma w przepisach ruchu drogowego, w związku z tym nieparkowanie na miejscach oznaczonych "dla kobiet w ciąży" jest sprawą wyłącznie grzecznościową. To kwestia dobrego obyczaju i kultury osobistej innych kierowców - potwierdza referat prasowy straży miejskiej.
- Władze dzielnicy przychylnie patrzą na tego typu inicjatywy. U nas pod urzędem na nowym parkingu obok miejsc dla osób niepełnosprawnych pojawią się wkrótce miejsca dla kobiet ciężarnych - informuje Rafał Lasota, rzecznik dzielnicy Targówek.
(DB)