Tragiczna Strużańska
24 września 2010
Strużańska to wąska, kręta i niebezpieczna droga. Brakuje tam chodników, przejść dla pieszych, latarni, a przede wszystkim poboczy. W ostatnim czasie życie na niej stracił 42-latek.
Niebezpieczna także dla pieszych
Czytelnicy alarmują, że na ulicy Strużańskiej w Legionowie brakuje przejść dla pieszych. Piesi nie mogą czuć się tu bezpiecznie, choć mają do dyspozycji chodnik - tylko po jednej stronie jezdni. - Aby wyjść z Krakusa i z wielu innych ulic, trzeba przekroczyć Strużańską. Oczywiście nie można tego zrobić po przejściu dla pieszych, bo nigdzie go nie ma - ironizuje pan Dawid. Natężenie ruchu na tej ulicy jest znaczne i notorycznie zdarzają się przypadki przebiegania w niedozwolonym miejscu. Od dorosłych szybko uczą się dzieci, które nie do końca wiedzą, że ryzykują swoim zdrowiem, a nawet życiem.Nie będzie przejścia, bo nie ma chodnika
Mieszkańcy liczyli, że przy okazji przebudowy ulicy Krakusa poprawi się także sytuacja na Strużańskiej. Jednak nic z tego. - W projekcie przebudowy ul. Krakusa nie ma w tej chwili projektu utworzenia przejść dla pieszych przez ulicę Strużańską. Przejście może być wyznaczone w miejscu, w którym po obu stronach ulicy jest chodnik, a w przypadku ulicy Strużańskiej chodnik jest tylko po jednej stronie ulicy - mówi Tamara Mytkowska, rzeczniczka urzędu. Przebudowę ulicy Krakusa będzie nadzorował Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich. Kiedy więc zrobią chodnik?Strużańska woła o pomoc
Jakie plany ma Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich wobec tej ulicy? Jest wąsko, ślisko, niebezpiecznie i ciemno. Brakuje chodników, przejść dla pieszych i latarni.Niestety, władze województwa nie kwapią się do remontu, tłumacząc się bra-kiem funduszy.
- Nie przewidujemy budowy chodnika po lewej stronie ulicy, z uwagi na brak pieniędzy na ten cel, podobnie jak na remont całej ul. Strużańskiej - mówi Monika Burdon, rzeczniczka MZDW.
Miasto czeka na papierek
- W przyszłym roku zbudujemy rondo na skrzyżowaniu z ul. Pilną. Jeśli wpłyną do nas wnioski w sprawie budowy chodnika, to w ciągu miesiąca je rozważymy pod kątem przyszłorocznego budżetu - deklaruje Piotr Zadrożny, wiceprezydent Legio-nowa.bk