Straż sąsiedzka patroluje ulice. "Przegoniliśmy pedofila"
16 listopada 2016
Od kilku miesięcy ulice na Woli i Bemowie patroluje straż sąsiedzka. - Działamy dyskretnie i pomagamy policji. Udało nam się już przegonić pedofila - chwali się założyciel grupy.
Wolska Grupa Wsparcia zawiązała się na początku lipca. Założył ją jeden z mieszkańców, który postanowił patrolować wolskie ulice, aby wspomóc jednostki policji w interwencjach. Do samotnych patroli szybko przyłączyli się sąsiedzi. Dziś samotne spacery są tylko wspomnieniem. Samozwańczy "funkcjonariusze" chwalą się, że na swoim koncie mają już kilka sukcesów.
- Pomogliśmy przegonić grupę pedofilów z Bemowa, którzy krążyli po bazarze oferując dzieciom cukierki. Namierzyliśmy i uchwyciliśmy gwałciciela z dzielnicy Ursus. Ostatnio pomogliśmy również w drobnych przestępstwach na Woli - wylicza z dumą Patryk Dąbrowski, założyciel grupy. - Jestem zadowolony z działań policji w mojej dzielnicy. Wiem, że wkładają spory trud w codzienną pracę, niemniej chcę pomóc w utrzymaniu bezpieczeństwa - dodaje.
Działamy prewencyjnie
O pomocy Wolskiej Grupy Wsparcia przy łapaniu gwałciciela z Ursusa policja słyszała niewiele. Rzeczniczka rejonowej komendy podkreśla, że tak delikatne tematy rzadko są wystawiane na światło dzienne, a jeśli już - to bohaterowie zostają specjalnie odznaczeni.
- Grupa obywatelska nie ujęła też ani jednego sprawcy w dzielnicach Wola i Bemowo - mówi krótko podkom. Marta Sulowska z biura prasowego policji. - Policjanci popierają wszelkiego rodzaju aktywność obywatelską, działającą zgodnie z obowiązującym prawem i z sympatią przyglądamy się tego rodzaju działalności sąsiedzkiej - dodaje.
Założyciel grupy macha ręką na komentarze policji. - Mamy raportować każdy spacer? Przecież działamy prewencyjnie. O pedofilach w dzielnicy dowiedzieliśmy się za pośrednictwem jednego portalu internetowego. Po przeczytaniu komentarzy zebraliśmy grupę i poszliśmy patrolować tamto miejsce. Po naszej interwencji słuch o dwóch podejrzanych osobach zaginął, momentalnie się ulotnili. Nam to wystarczy - mówi Dąbrowski.
Kto się nie boi?
Do Wolskiej Grupy Wsparcia dołączyć może każda pełnoletnia osoba, która ma ochotę pospacerować z sąsiadami i nie boi się "niebezpiecznych" sytuacji. Patrole odbywają się kilka razy w tygodniu w godzinach wieczornych. Chętni spotykają się zazwyczaj obok Attis'a przy Górczewskiej. Wcześniej warto zapisać się do grupy na Facebooku o nazwie "Wolska Grupa Wsparcia". Obecnie grupa liczy ponad 170 osób, choć na patrole przychodzi znacznie mniej - zwykle kilku mieszkańców.
Wolska policja apeluje o zachowanie bezpieczeństwa przy tego typu akcjach. Jak podkreśla: "spotykać się nikomu nie może przecież zabronić". Od listopada miejscami spotkań grupy będą również Bemowo Ratusz, Młynarska, Pedet oraz Fort Wola.
(red)