Słupy: nowoczesne kanały informacji
4 grudnia 2012
Do redakcji napisała mieszkanka ul. Grudzie, poruszona, że bez odpowiedniego uprzedzenia, na cały dzień w okolicy wyłącza się prąd. - Świstki przyklejone na słupach to w XXI w. najskuteczniejszy kanał komunikacji z ludźmi? - pyta.
- Czy w XXI wieku tak wygląda przekazywanie ludziom informacji? Na stronie urzędu miasta ani słowa o wyłączeniu. Zapisałam się wcześniej na miejską usługę sms z aktualnościami - również nic nie dostałam. Rozumiem, że to ogromny problem, aby zakład energetyczny przesłał taką informację urzędowi. Nawet jeśli nie każdy ma dostęp do internetu, skoro pracownicy zakładu zadali sobie "tyle" trudu rozklejając ogłoszenia, nie można było krótkiej informacji wrzucić ludziom do skrzynek pocztowych? Wyłączenie dotyczy kilku ulic, nie połowy miasta... - pyta rozżalona kobieta.
Zapisz się na newsletter...
PGE Dystrybucja nie widzi żadnych uchybień ze swojej strony. Rzeczniczka Katarzyna Burda-Mazurek tłumaczy, że wszystkie urządzenia elektroenergetyczne wymagają przeglądów, napraw i modernizacji. Ekipy monterskie, które wykonują te prace, muszą na pewien czas wyłączyć niektóre odcinki linii. Wyłączenia takie są zawsze planowane z wyprzedzeniem właśnie z uwagi na potrzebę powiadomienia odbiorców energii.
- Podstawowym, zwyczajowo przyjętym sposobem informowania odbiorców są zawiadomienia wywieszane w ogólnodostępnych miejscach w rejonie objętym planowanymi wyłączeniami energii elektrycznej. Ogłoszenia takie, zazwyczaj w formacie A4, wywieszane są przez pracowników Rejonu Energetycznego najpóźniej pięć dni przed planowanym terminem prac - mówi Burda-Mazurek i podkreśla, że informacje o planowanych terminach wyłączeń umieszczane są dodatkowo na stronie internetowej PGE Dystrybucja SA Oddział Warszawa. Istnieje możliwość otrzymywania takich informacji na prywatny, internetowy adres pocztowy poprzez wykorzystanie funkcji newslettera.
- Także my uważamy takie rozwiązanie za racjonalne i praktyczne, dlatego już od wielu lat każdy klient może otrzymywać informację na wskazany przez siebie adres - dodaje Katarzyna Burda-Mazurek.
Miasto nie wiedziało
Swojej winy w zaistniałej sytuacji nie widzi też urząd miasta, ale... uwagi mieszkańców zostaną wzięte pod uwagę i jest szansa na zmianę.
- Firma energetyczna (PGE Polska Grupa Energetyczna SA) nie jest jednostką organizacyjną gminy, lecz spółką akcyjną. Oczywiście, nasze nośniki informacji takie jak sms, strona www, portale społecznościowe są do dyspozycji instytucji działających na terenie miasta - jeżeli chcą przekazać ważną dla mieszkańców informację. Nie możemy jednak przekazać czegoś, o czym nie wiemy - a PGE nie poinformowało nas o wyłączeniu i nie prosiło o przekazanie informacji. Wystosujemy pisma do działających w Legionowie instytucji z prośbą o przekazywanie komunikatów o awariach i planowanych wyłączeniach. Czy skorzystają z tej możliwości komunikacji z mieszkańcami, zależy wyłącznie od tych firm - mówi Tamara Mytkowska z legionowskiego ratusza.
Anna Sadowska