Skąd ten granat?
22 czerwca 2002
Mieszkamy na polu minowym - denerwują się mieszkańcy legionowskiego osiedla Kozłówka. - Tego terenu nikt nie sprawdzał po przejęciu od wojska. Ciekawe, ile jeszcze granatów czeka na nas i nasze dzieci.
Dyrektor Kazimierz Żmijewski z Komunalnego Zakładu Budżetowego uspokaja, że zanim wprowadzili się obecni mieszkiańcy, robotnicy wykopali kilka kilometrów rowów, nieraz prawie dwumetrowej głębokości i nie znaleźli nawet fragmentu niewypału.
Bartek Wołek