Siedzą na koszu, czekają na autobus

- Na przystanku naprzeciwko McDonald's starsza kobieta siedziała na śmietniku w oczekiwaniu na autobus. Kiedyś były ławeczki i wiaty, obecnie nie ma nic. Zbliża się zima, będzie deszcz i śnieg. Miasto powinno zapewnić choć ławeczki. Dziennie przejeżdża tą drogą ponad 50 autobusów, podróżuje mnóstwo ludzi, a nie ma ani wiat, ani ławek - skarży się pan Ludwik.

Cztery przy Warszawskiej

- Aby ustawić wiaty przystankowe, potrzebne jest uzyskanie stosownych pozwoleń. Zwróciliśmy się do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z prośbą o pomoc w ich uzyskaniu. Obecnie czekamy na odpowiedź - mówi Anna Szwarczewska, rzeczniczka legionowskiego ratusza.

15 listopada do GDDKiA wpłynęło pismo z prośbą o ustawienie wiat. Dyrekcja ma 30 dni na uzgodnienie lokalizacji.

- Pismo trafiło do odpowiedniego wydziału i jest obecnie analizowane. Urząd chce postawić cztery wiaty przy skrzyżowaniu z Jagiellońską oraz Sobieskiego i zobowiązał się pokryć koszty ich zakupu, ustawienia i konserwacji - wyjaśnia Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka GDDKiA w Warszawie.

Stare przeniesione

Stare zadaszenia z ulicy Warszawskiej znalazły nową lokalizację. - Cztery wiaty zostały rozstawione, a jedna jest w remoncie. Była mocno skorodowana, więc posłuży na części zamienne do pozostałych - mówi Aleksander Rogala, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej legionowskiego ratusza. Wiaty stanęły koło cmentarza, na Piaskowej, na Strużańskiej przy Zegrzyńskiej oraz przy ulicy Słonecznej.

Sponsorowane w Wieliszewie nie wypaliły

Wieliszewa nie stać na wyremontowanie lub wymianę wszystkich wiat jednocześnie, więc wiosną padł pomysł poszukania sponsora. Ściany przystanków miały stać się przestrzenią reklamową. Pomysł niestety nie wypalił.

- Zamieszczenie reklamy na wiacie, która jest systematycznie niszczona, nie miałoby sensu. Za każdym razem firmy musiałyby wieszać nową reklamę, co wiąże się z ciągłymi kosztami ponoszonymi przez przedsiębiorców. Wycofaliśmy się z tego pomysłu, z budżetu zakupiliśmy cztery wiaty i wyremontowaliśmy sześć istniejących - mówi Tomasz Szymański, kierownik referatu gospodarki komunalnej w Wieliszewie.

Nowe wiaty stanęły w Janówku, na osiedlu 600-lecia, przy nowym gimnazjum oraz w Kałuszynie przy drodze wojewódzkiej. Gmina wydała na ten cel 25 tys. zł. Kilka dni temu stanęła kolejna wiata - koło szpitala onkologicznego. Daszek chroniący przed deszczem zaprojektował... kierownik.

- Ta wiata kosztowała nas 2 tys. zł. Zamontowaliśmy wszystkie wiaty własnymi siłami z pomocą naszych pracowników. Na terenie gminy mamy 97 przystanków, a 33 wiaty. Chcemy wszystkie systematycznie wymieniać lub remontować. Najstarsze mają 15 lat. W budżecie na przyszły rok będziemy mieć zabezpieczone pieniądze na ten cel, jednak wysokości kwoty nie jestem w stanie na razie podać - informuje kierownik Szymański.

W Jabłonnie trzy

Choć kilka miesięcy temu urzędnicy mówili, że gmina nie ma pieniędzy na zakup nowych wiat, Jabłonnie udało się zakupić trzy nowe zadaszenia.

- Jedna wiata stanęła na ulicy Chotomowskiej przy cmentarzu, druga na Mazowieckiej, a trzecia na Partyzantów - informuje Grażyna Sowa z referatu gospodarki komunalnej.

Dwie nowe wiaty stanęły także na obwodnicy budowanej przez GDDKiA. Dyrekcja sfinansowała zadaszenia.

Ewelina Kurzak