Koniec kompromitacji nad Kanałem Żerańskim. Ścieżka rowerowa w budowie
14 grudnia 2023
Trwa budowa długo wyczekiwanego odcinka ścieżki rowerowej nad Zalew Zegrzyński. Kiedy rowerzyści z Białołęki będą mogli pojechać normalną trasą z Kobiałki do granicy z gminą Nieporęt?
O ile Nieporęt nie miał żadnych oporów, żeby wzdłuż Kanału Żerańskiego wybudować asfaltową drogę rowerową, o tyle warszawska Białołęka długo zasłaniała się przepisami o ochronie środowiska. Zgodnie z przyjętymi w Warszawie standardami budowy dróg rowerowych w miejscach w obrębie parków lub terenów o walorach rekreacyjnych powinno się stosować nawierzchnię nieutwardzoną. Jak zaznaczali miejscy urzędnicy, nawierzchnia gruntowa przykryta warstwą walcowanego żwiru umożliwia sprawny spływ wody opadowej oraz tłumi drgania, na jakie są narażeni rowerzyści. Podobno z powodu tych przepisów nie powstała jak dotąd białołęcka rowerowa asfaltówka do Nieporętu. Słowo "podobno" jest nieprzypadkowe, gdyż nieoficjalnie sami urzędnicy przyznają, że w rzeczywistości chodziło o brak pieniędzy.
Rowerzystów z Białołęki ratuje budżet obywatelski
Bezspornie i raczej ostatecznie potwierdził to budżet obywatelski na 2023 rok, bo gdyby nie można było budować asfaltówki, to... urzędnicy wyrzuciliby takowy projekt do kosza. Przeszedł on jednak weryfikację formalno-prawną pozytywnie, dzięki czemu mieszkańcy mogli na niego zagłosować. I zrobili to, na tyle skutecznie, że projekt Sebastiana Guta właśnie doczekał się realizacji.
Trwa budowa wygodnej i bezpiecznej asfaltowej ścieżki oraz chodnika. Chodzi o zaledwie 350-metrowy odcinek od granicy miasta do okolic mostu na Kobiałce. Początkowo odcinek ten urząd dzielnicy chciał sfinansować z budżetu ogólnego. Urzędnicy zakładali jednak budowę ścieżki pieszo-rowerowej o nawierzchni z naturalnego kruszywa. W związku z tym, że projekt Sebastiana Guta został przez mieszkańców wybrany do realizacji, urzędnicy wstrzymali prace nad budową ścieżki z kamyczków. Będzie asfalt.
Część ścieżki rowerowej do Nieporętu na święta?
- Budowa odcinka wybranego w budżecie obywatelskim zostanie zrealizowana do końca 2023 roku - poinformowała na początku tego roku Marzena Gawkowska, rzeczniczka białołęckiego ratusza. Wygląda na to, że urząd słowa dotrzyma.
Inwestycję podzielono na dwie części i tym razem oficjalnie przyznano, że chodzi o... brak pieniędzy. - W pierwszym etapie zrealizujemy odcinek od granicy z gminą Nieporęt do parku Syrenki przy ul. Długorzecznej - informują urzędnicy i dodają, że jeśli dopisze pogoda to ta część inwestycji powstanie do świąt. Drugi etap to już niewielki odcinek od parku Syrenki do ul. Długorzecznej nieopodal skrzyżowania z ul. Kobiałka.
- Wszystko wskazuje na to, że pieniądze na drugi etap prac otrzymamy od Rady Warszawy na grudniowej sesji. Mamy już pozwolenie na budowę i wszystkie niezbędne zgody, więc po uzupełnieniu finansowania będziemy mogli sprawnie zrealizować drugi etap - informuje Marzena Gawkowska. Ten etap prac zostanie zrealizowany w przyszłym roku.
DB