Sanepid zamyka szkołę. Kto za to odpowie?
24 września 2018
Dzieci z pierwszych klas Szkoły Podstawowej nr 52 rozpoczęły naukę w baraku na terenie PGR Bródno. Zszokowani rodzice powiadomili o sprawie Rzecznika Praw Dziecka, który wezwał Sanepid.
Sanepid zdecydował o zamknięciu filii Szkoły Podstawowej nr 52. To pokłosie wydarzeń, które miały miejsce przed rozpoczęciem roku szkolnego, kiedy okazało się, że dla trzech klas pierwszych brakuje miejsca w Szkole Podstawowej nr 52 przy ul. Samarytanka. Wówczas dyrekcja szkoły zwróciła się do władz dzielnicy o szybkie znalezienie miejsca dla swoich najmłodszych uczniów. Te zaś zaproponowały barak w PGR Bródno. Rodzice dzieci byli mocno zdumieni.
- Dyrekcja szkoły poinformowała zarząd dzielnicy o takiej sytuacji niecałe dwa tygodnie przed rozpoczęciem roku szkolnego. Tutaj nie chodzi o pieniądze, ale o czas na znalezienie zastępczego lokalu. Zrobiliśmy, co mogliśmy. Gdyby władze dzielnicy były o tym znacznie wcześniej poinformowane, do takiej sytuacji by nie doszło - tłumaczył jeszcze dwa tygodnie temu rzecznik urzędu dzielnicy Rafał Lasota. Tym razem telefon rzecznika pozostawał głuchy.
Zła wentylacja i zbyt wąski korytarz
Kontrola Sanepidu wykazała m.in. brak wystarczającego oświetlenia naturalnego sal (zbyt mało okien), brak właściwej wentylacji w salach, wymaganych atestów, a nawet biurek dla nauczycieli w salach klas 1a oraz 1c. To nie koniec poważnych nieprawidłowości. Okazało się, że 77 dzieci musiało (razem z personelem placówki) korzystać z jednego WC (z trzema toaletami). Dodatkowo Sanepid zgłosił interwencję w zakresie wymagań przeciwpożarowych do Komendanta Miejskiej Straży Pożarnej ze względu na wąski korytarz w budynku, w którym od 1 września przebywały dzieci. To warunki zagrażające bezpieczeństwu w razie pożaru. Efektem decyzji Sanepidu jest tymczasowe przeniesie uczniów klas pierwszych do głównego budynku szkoły. Zajęcia odbywają się normalnie, choć kosztem sal świetlicy, zatem trudno mówić o komforcie. Jak długo to potrwa? Urząd dzielnicy kontynuuje poszukiwanie innej lokalizacji. Tylko kto odpowie za obecny stan rzeczy?
(DB)