Samochodem pod szkołę. Jak odkorkować Królowej Jadwigi?
30 października 2017
Gigantyczne korki na ul. Królowej Jadwigi tworzące się w godzinach porannych stały się już codziennością. Ostatnio problem ten omówili radni, policja i przedstawiciele szkół. Czy możliwe jest jakiekolwiek rozwiązanie?
Problem stale korkującej się w dni powszednie w godzinach porannych ulicy Królowej Jadwigi jest znany nie od dziś - zwłaszcza rodzicom dowożącym swoje pociechy do szkoły i spieszącym się do pracy. Korki potrafią się już formować na długości około 150 metrów, a więc spod samej Szkoły Podstawowej nr 7 aż do skrętu w ulicę Piłsudskiego. Nie lepiej jest po przeciwnej stronie ulicy, gdzie swoją siedzibę ma "Królewska Dwójka", czyli Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 2 wraz z basenem. Tam w godzinach porannych niezwykle ciężko jest wjechać na ulicę Krasińskiego. Utrudnienia ruchu występują w także w godzinach popołudniowych, choć już w znacznie mniejszej skali.
Dostrzegli problem
- 19 października było spotkanie podczas komisji zdrowia, bezpieczeństwa i spraw społecznych, na które przybyli dyrektorzy szkół i policjanci. Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 7 uważa, że korki się zdarzają, ale nie stanowią póki co żadnego zagrożenia. Niestety, ale na tej ulicy niewiele da się zrobić. Wydaje mi się, że należałoby uświadamiać rodziców, żeby nie podjeżdżali samochodami pod samą szkołę. W każdym razie zwrócono na ten problem uwagę - mówi radna Danuta Ulkie. Rozwiązań usprawnienia drożności tej ulicy jednak nie podano. - Może warto by było pomyśleć o instalacji świateł, zwłaszcza na skrzyżowaniu przy "skarbówce", co bardzo pomogłoby włączać się do ruchu na ulicę Piłsudskiego? - zastanawia się pani Marta, stale korzystająca z tej drogi.
Popełniono kilka błędów?
Ponad rok temu przeprowadzono kapitalny remont ul. Piłsudskiego i jak się wydaje - właśnie wówczas popełniono kilka błędów, które nie pomogły rozładować tworzących się na Królowej Jadwigi korków. To właśnie wtedy można było zaplanować instalację sygnalizacji świetlnej. Jest jeszcze inny problem.
- Projektując wysepki na jezdni ul. Piłsudskiego, nikt chyba nie wziął pod uwagę autokarów wyjeżdżających z ul. Królowej Jadwigi - stwierdził jakiś czas temu jeden z przewoźników, na co dzień dowożący dzieci na basen przy "Królewskiej Dwójce". Po wybudowaniu dwóch wysepek dla pieszych znajdujących się przy "skarbówce" wyjazd autokarów i innych większych pojazdów z ul. Królowej Jadwigi w prawą stronę w kierunku ul. Sobieskiego stał się w zasadzie niemożliwy. Natomiast w lewą, w kierunku ronda przy ratuszu jest teraz bardzo utrudniony. Poza tym, jak twierdzą kierowcy, sam profil skrzyżowania został przez kogoś "schrzaniony". I to też niestety wpływa na utrudnienia komunikacyjne na tej ulicy.
(DB)