Rodzinny biznes na Woli. Bracia okradli kiosk
15 kwietnia 2020
Gdyby podobna sytuacja wydarzyła się przed II wojną światową, powstałaby piosenka, która trafiłaby do repertuaru Grzesiuka. W roku 2020 mamy tylko policyjną notatkę.
Jak informuje Komenda Stołeczna Policji, do zdarzenia doszło na początku kwietnia, w nocy, na Woli. Wywiadowcy zauważyli stojącego w pobliżu kiosku mężczyznę, który rozglądał się dookoła. Po chwili spostrzegli także zbitą szybę.
- Natychmiast ruszyli w kierunku kiosku - relacjonuje KSP. - W tym czasie mężczyzna i jeszcze dwóch innych szybkim krokiem próbowali odejść. Po chwili byli jednak w rękach policjantów.
Okazało się, że mężczyźni są bardzo młodzi, mają od 16 do 20 lat i... są spokrewnieni. Ponieważ bracia i kuzyn mieli przy sobie torbę z papierosami i słodyczami oraz łamak do zamków, zostali aresztowani na gorącym uczynku. Straty zostały oszacowane na łączną kwotę ok. 10 tysięcy zł. Sprawą zajęli się policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu oraz profilaktyki społecznej i nieletnich, którzy ustalili, że 16-latek próbował włamać się do tego samego kiosku już w ubiegłym miesiącu.
19-i 20-latek zostali aresztowani na trzy miesiące, zaś 16-latek trafił do ośrodka wychowawczego. Za kradzież z włamaniem grozi im do 10 lat więzienia.
(dg)