Przedszkole z rehabilitacją - Koocham pod Nieporętem
15 lutego 2016
Masz niesłyszące dziecko z padaczką? A może Twój maluch ma porażenie mózgowe i wodogłowie? Żadne przedszkole nie chce go przyjąć, a ty godzinami szukasz dla niego rehabilitantów? Teraz pełną opiekę znajdziesz dla niego w jednym miejscu - Ooniwerku w Izabelinie w gminie Nieporęt.
- Niepełnosprawność sprzężona to nic innego jak "siła złego na jednego" - mówi Joanna Palica, prezes Fundacji Koocham. - O ile jedna niepełnosprawność w małym ciałku to nieszczęście, to co powiedzieć o sytuacjach, gdy schorzeń jest kilka? Opieka nad takim dzieckiem to wyzwanie, wiem to najlepiej, bo sama mam syna, który nie chodził, nie mówił, ma wodogłowie, padaczkę i ślepotę korową. Wiem dobrze, że znalezienie placówki dla maluchów dotkniętych przez życie w takim stopniu to ogromny wysiłek, dlatego zdecydowałam się sama utworzyć miejsce dla dzieci z podobnymi problemami.
Radiowe licytacje mają swój skutek - od stycznia w Izabelinie (koło Nieporętu), przy Szkolnej, działa przedszkole dla dzieci z niepełnosprawnością sprzężoną. - Uczęszcza do niego czworo dzieci, mamy łącznie piętnaście miejsc - mówi pani Joanna. - Nie jesteśmy w żaden sposób ograniczeni terytorialnie, tylko od rodziców zależy, czy będą chcieli nam powierzyć swoje pociechy. Przyjmiemy każde dziecko z orzeczeniem o niepełnosprawności, dla nas nie ma dzieci "trudnych", "nieprzystosowanych". A w ramach czesnego oferujemy pełną pomoc pedagogiczną i rehabilitacyjną - mamy specjalistów terapii neurologopedycznej, metody Sherborne, programu Knillów, stymulacji polisensorycznej, dogoterapii, muzykoterapii i wielu innych działań rehabilitacyjnych. Wszystko na miejscu i codziennie - wiadomo bowiem, że rehabilitacja musi być prowadzona systematycznie i zajęcia raz w miesiącu nie przyniosą żadnych efektów. Zatem rodzic odbierając o szesnastej pociechę nie musi tułać się po Warszawie w poszukiwaniu rehabilitantów, bo pełną opiekę ma u nas, zapewnioną przez ludzi, którym zależy na dzieciach.
Joanna Palica nie spoczywa na laurach. - Zrobię wszystko, by od września zaczęła działać szkoła dla naszych podopiecznych. Może "szkoła" to słowo ciut na wyrost, bo powstałaby jedna klasa, ale to dopiero początek. Dla nas, ale - co chyba dużo ważniejsze - dla tych dzieci.
A dlaczego fundacja nazywa się "Koocham"? - "Kucham mamę" to były pierwsze słowa pięcioletniego Alka po czteroletniej terapii. Najpiękniejsze słowa świata - mówi Joanna Palica.
Przedszkole dla Dzieci Niepełnosprawnych w Centrum Stacja Edukacja-Rehabilitacja "Ooniwerek"
Szkolna 1
Izabelin
www.koocham.pl