Po wojnie był burmistrzem. Wystawa o rzeźniku Woli
12 sierpnia 2021
Do 2 października w Otwartej Kolonii przy Górczewskiej można oglądać wystawę "Wola 1944: Wymazywanie. Zdjęcia ze śledztwa w sprawie Heinza Reinefartha".
W sierpniu 1944 roku na Woli doszło do rzezi od 25 do 60 tysięcy mieszkańców dzielnicy, w tym kobiet i dzieci. Żołnierze i policjanci pod dowództwem generała SS Heinza Reinefartha nie oszczędzały osób starszych, personelu i pacjentów szpitali, księży ani zakonnic.
Heinz Reinefarth - kim był?
Reinefarth (1903-1979) urodził się w Gnieźnie, należącym wówczas do Cesarstwa Niemieckiego. Był wykształconym człowiekiem. W 1930 roku ukończył aplikację sądową, zdając egzamin asesorski i rozpoczął pracę w zawodzie jako adwokat i notariusz. Dwa lata później wstąpił do partii narodowo-socjalistycznej, a następnie do SS. Miał dwoje dzieci.
Podczas II wojny światowej walczył przeciwko Polakom, Francuzom i Rosjanom. W sierpniu 1944 roku był jednym z głównych autorów brutalnej kampanii przeciwko powstańcom warszawskim i cywilnej ludności naszego miasta. Po wojnie został aresztowany pod zarzutem zbrodni wojennych, a następnie zwolniony z braku dowodów. W Niemczech Zachodnich zajął się działalnością samorządową i polityczną: w latach 1951-1967 był burmistrzem Westerlandu, a w okresie 1958-1967 posłem do landtagu Szlezwika-Holsztynu. Zmarł w wieku 76 lat, nigdy nie pociągnięty do odpowiedzialności za zbrodnie dokonane w czasie wojny.
Heinz Reinefarth - wystawa na Woli
Z okazji 77. rocznicy powstania warszawskiego Instytut Pileckiego i Wolskie Centrum Kultury przygotowały wystawę "Wola 1944: Wymazywanie. Zdjęcia ze śledztwa w sprawie Heinza Reinefartha", którą można oglądać w Otwartej Kolonii (ul. Górczewska 15).
- Opiera się ona na zbiorze ponad stu fotografii, które zostały zgromadzone w aktach śledztwa, prowadzonego w sprawie Reinefartha przez prokuraturę we Flensburgu w latach 1961-1967 - piszą organizatorzy. - Była to najpoważniejsza próba i ostatnia szansa, aby osądzić głównego sprawcę zbrodni na Woli; niestety zakończona niepowodzeniem. Zdjęcia, zeznania świadków, materiały dowodowe i wypowiedzi śledczych układają się w retrospektywną opowieść o losie mieszkańców Woli w pierwszych dniach sierpnia 1944 roku. Odsłaniają także kulisy działania powojennego niemieckiego wymiaru sprawiedliwości, który nawet na przełomie lat 50. i 60., kiedy podejmowano pewne próby osądzenia sprawców, i nawet w przypadku najbardziej ewidentnych zbrodni - okazał się rażąco nieskuteczny.
(dg)