Potrzebny skatepark

- W ostatnich latach w Polsce obserwujemy bardzo dynamiczny rozwój sportów ekstremalnych, w tym jazdy na deskorolkach, rolkach, rowerach BMX itp. Sporty te przyciągają coraz więcej młodzieży, rośnie też ich liczba i poprawia się jakość organizowanych zawodów i pokazów - przekonuje pan Konrad. - Niestety, do ich uprawiania niezbędne są specjalnie przygotowane place - tzw. skateparki. W imie-niu młodzieży Bemowa zwracamy się z prośbą o zbudowanie takiego parku w na-szej dzielnicy. Miejsca specjalnie przeznaczonego dla osób jeżdżących na desko-rolkach, rolkach i BMX-ach, które są obecnie zmuszone do jeżdżenia po publicz-nych placach i ulicach, niejednokrotnie przyczyniając się do szybszego niszczenia murków, ławek i nawierzchni - pisze.

Młody człowiek przekonuje, że skatepark byłby wizytówką dzielnicy, gdzie mło-dzież mogłaby aktywnie spędzać czas, zamiast przesiadywać na ławkach między blokami. Mając takie miejsce do uprawiania sportu, młodzi ludzie nie sięgaliby tak często po alkohol, papierosy czy inne używki. Można by organizować zawody, w których braliby udział znani skaterzy, rolkarze i BMX-owcy.

- Byłby to nie tylko obiekt sportowy, ale też miejsce związane z takim stylem życia, gdzie młodzież podzielająca podobne zainteresowania mogłaby się spotykać w celu wymiany doświadczeń. Przykładem tego mogą być chociażby Jutrzenka na Powiślu czy skatepark w Blue City. Taki obiekt można byłoby umiejscowić np. w parku Górczewska obok amfiteatru - proponuje pan Konrad.

Dzielnica nie wie, gdzie

Okazuje się, że dzielnica zdaje sobie sprawę z potrzeby zbudowania na Bemowie skateparku i dysponuje nawet jego wstępnym projektem. Największą trudnością jest jednak znalezienie optymalnej lokalizacji. - Teren taki powinien być dość roz-legły i położony w pewnej odległości od bloków mieszkalnych - mówi Krzysztof Zygrzak, rzecznik urzędu. - Na osiedlu Górczewska był kilka lat temu taki obiekt, ale wywoływał znaczące protesty mieszkańców niezadowolonych z hałasu. Był po-mysł, aby ustawić go na terenie osiedla Przyjaźń, jednakże proponowana działka ma nieuregulowany stan prawny - tłumaczy rzecznik. Kolejna propozycja to teren przy Centrum Handlowo-Usługowym Bemowo oraz przy Widawskiej - ale również okazało się to niemożliwe, gdyż miejsca te będą wykorzystywane pod budowę tra-sy S7. - Dlatego chcielibyśmy umieścić skatepark na terenie którejś ze spółdzielni, stosując model wypróbowany przy placach zabaw. Możliwe byłoby np. zakupienie sprzętu przez miasto i nieodpłatne przekazanie spółdzielni - mówi Krzysztof Zyg-rzak.

Idealnego terenu urzędnicy nadal jeszcze nie znaleźli. Może mieszkańcy pod-powiedzą. Czekamy na telefony (22 392-08-30) lub emaile: echo@gazetaecho.pl.

Anna Przerwa