Potrzebna ustawa aglomeracyjna
23 marca 2006
Czy postępowanie warszawskiego Zarządu Transportu Miejskiego wobec Jabłonny przyspieszy bunt podstołecznych samorządów? Czy taki bunt doprowadzi do zmian w komunikacji podmiejskiej i oczekiwanych od lat rozwiązań aglomeracyjnych? To możliwe, jednak za wcześnie na konkrety.
Jednak na mądre przyjdzie nam poczekać jeszcze wiele lat. Być może przyspieszy je bunt podwarszawskich samorządów, które razem będą się domagać, by ratusz poprawił dojazd do szkoły i pracy setkom tysięcy sąsiadów Warszawy, którzy codziennie w korkach i ściśnięci jak w puszce korzystają z usług ZTM.
- Podróż autobusami podmiejskimi w godzinach szczytu, to masakra - pisze ktoś na jednym z forów internetowych. Opinię tę potwierdzają dziesiątki kolejnych internautów.
Podwarszawscy prezydenci, burmistrzowie i wójtowie spotkali się niedawno w Piasecznie. Mają wspólny cel - chcą usprawnienia dojazdów do stolicy. - Jeśli będzie sprawna komunikacja publiczna, mniej samochodów wjedzie do Warszawy i dzięki temu znacznie zmniejszą się korki nie tylko na wylotówkach, lecz także w samym centrum - mówił gospodarz spotkania Józef Zalewski, burmistrz Piaseczna.
Problem Jabłonny stanął od razu, lecz argumentów nie słuchał ani przedsta-wiciel ZTM, ani władz Warszawy, bo mimo zaproszenia nikt się nie pojawił. A na spotkaniu kilka gmin publicznie zadeklarowało niezadowolenie ze sposobu naliczania opłat za komunikację podmiejską. Nieporęt za jedną linię 705 musi dopłacać tyle samo co Piaseczno, które ma sześć linii. - 300 tys. rocznie to dla nas bardzo duża suma - mówił wójt Nieporętu Sławomir Mazur. - Wszystko przez to, że nasza gmina jest długa, a ZTM nalicza opłaty nie od liczby pasażerów, tylko od liczby kilometrów przejechanych przez autobusy.
Z tego samego powodu wójt Jabłonny Grzegorz Kubalski konsekwentnie odmawia zapłaty za usługi ZTM. Na wysokie stawki narzekają jeszcze: Leszno, Stare Babice i Ożarów Maz. Gminy chcą wymusić bardziej sprawiedliwy system. - Przynajmniej raz do roku muszą być przeprowadzone badania rentowności linii. Nie może być tak, że ZTM podkłada nam aneksy do umów i każe płacić - uważa burmistrz Zalewski.
Gminy chcą też wymusić na władzach Warszawy, by rozwijały komunikację podmiejską i wydłużały trasy do nowo budowanych osiedli. Będą też walczyć o przywrócenie wspólnego biletu PKP i ZTM.
Poseł PO z okręgu podwarszawskiego Andrzej Smirnow zapowiedział, że wkrótce zorganizuje w Sejmie spotkanie wszystkich zainteresowanych stron. Zapowiedź mediacji poselskiej została pozytywnie przyjęta przez podstołeczne samorządy. Jednak z jeszcze większym entuzjazmem podwarszawscy samorzą-dowcy przystąpiliby do prac nad ustawą aglomeracyjną, która pozwoliłaby na zupełnie nowe rozwiązanie komunikacji w Warszawie i okolicach.
- W chwili obecnej pojęcie "aglomeracja warszawska" nie jest określone, ani w sensie prawnym, ani terytorialnym - mówi dyrektor stołecznego biura drogow-nictwa i komunikacji Mieczysław Reksnis, odpowiedzialny m.in. za działania zmierzające do faktycznego wdrożenia elementów warszawskiej komunikacji aglomeracyjnej. - W obecnych uwarunkowaniach prawnych robimy to poprzez podpisywanie z sąsiednimi gminami porozumień na funkcjonowanie linii transportu publicznego wykraczającego poza granice miasta.
W aglomeracji warszawskiej mieszka jedna dziesiąta mieszkańców Polski. Samorządowcy Mazowsza, stolicy i okolicznych gmin od lat nie radzą sobie z rozwiązaniem problemów komunikacji. Czas najwyższy na uregulowania ustawowe.
Bartek Wołek
* * *
Stanowisko Wójtów, Burmistrzów i Prezydentów
miast i gmin aglomeracji warszawskiej
Komunikacja
My, Prezydenci, Burmistrzowie i Wójtowie miast i gmin otaczających Warszawę, jako przedstawiciele lokalnych społeczności, uważamy za niezbędne opracowanie spójnej i kompletnej strategii rozwoju transportu zbiorowego w całej aglomeracji warszawskiej obejmującej Warszawę oraz gminy sąsiednie.Komunikacja zbiorowa, w tak licznej i tak szybko rozwijającej się aglomeracji, jak aglomeracja stołeczna, jest kwestią niezwykle istotną. Jest też kluczem do dalszego, intensywnego rozwoju Warszawy oraz gmin sąsiednich.
Dlatego uważamy za konieczne, opracowanie kompleksowego dokumentu, określającego kierunki rozwoju komunikacji, a także zasady współpracy miast, gmin i innych podmiotów uczestniczących w organizowaniu komunikacji zbiorowej. Wyrażamy głębokie przekonanie, że proces opracowywania tej strategii, powinien być procesem oddolnym, uwzględniającym potrzeby lokalnych społeczności, a także opartym na rzetelnych kalkulacjach kosztów, uwzględniający tym samym realia ekonomiczne.
Wyrażamy pełną gotowość do uczestnictwa, na zasadach partnerstwa i dobrej współpracy, w stworzeniu takiej strategii, a także w jej realizacji. Proponujemy powołanie zespołu roboczego, w skład którego wejdą przedstawiciele władz m.st. Warszawy, miast i gmin aglomeracji warszawskiej, a także przewoźników i podmiotów odpowiedzialnych za organizację transportu zbiorowego w okolicach Warszawy. Zadaniem tego zespołu byłoby przygotowanie projektu strategii rozwoju transportu publicznego w aglomeracji warszawskiej. Postulujemy także powołanie stałej rady koordynującej, która byłaby forum konsultacji i rozwiązywania problemów, które mogą się pojawiać w trakcie współpracy.
Uważamy, że szybki rozwój systemu komunikacji zbiorowej w aglomeracji warszawskiej powinien być priorytetem dla władz Warszawy i gmin ją okalających. Kluczowym elementem strategii rozwoju powinno być zintegrowanie komunikacji autobusowej i kolejowej, poprzez dostosowanie tras, rozkładów jazdy a także wprowadzenie wspólnego systemu biletowego. Należy też położyć nacisk na rozbu-dowę i modernizację infrastruktury, w tym modernizację taboru, przystanków, stacji kolejowych, budowę parkingów "park&ride", a także opracować spójny system informacji dla pasażerów.
Zwracamy się do władz m.st. Warszawy, a także do przewoźników i podmiotów zarządzających transportem w aglomeracji warszawskiej z apelem o podjęcie współpracy, dla dobra mieszkańców Warszawy oraz miast i gmin podwarszawskich.
Zwracamy się do parlamentarzystów o aktywne wsparcie naszych działań.
Piaseczno, 9 marca 2006 r.