Peszek i Wysocki na Białołęce
6 listopada 2015
Za sprawą dwóch artystów - Jana Peszka i Władimira Wysockiego - w listopadzie będzie głośno o Białołęce. Zadowoleni będą nie tylko teatromani, ale także miłośnicy twórczości rosyjskiego barda.
Czy niemożliwy aktor istnieje?
Odpowiedzi na to pytanie udzieli Jan Peszek w swoim popisowym monodramie (o bardzo długim tytule) "Scenariusz dla nieistniejącego, lecz możliwego aktora instrumentalnego". Tekst zabawnej sztuki napisał specjalnie dla Jana Peszka Bogusław Schaeffer. Przedstawienie grane jest bez przerwy od 39 lat i zjeździło już niemal cały świat. Jan Peszek wspomina: "Do pałacu Związku Kompozytorów Armeńskich w Erewaniu, jeszcze w czasach komunizmu [...] przyszły tak straszne tłumy, że ludzie kipieli z budynku. Kawałek spektaklu grałem w jednej sali, z drugiej dochodziły krzyki, że też chcą obejrzeć, więc [...] przenosili mnie tam na rękach razem z wiolonczelą". Pokaz spektaklu odbędzie się w ramach festiwalu Garderoba Białołęki.
"Scenariusz dla nieistniejącego, lecz możliwego aktora instrumentalnego", 28.11. godz. 20:30, bilety 40 zł.
Wysocki prosto z ZSRR
Czy pamiętamy jeszcze Władimira Wysockiego i czasy w jakich przyszło mu tworzyć? Na jego poezji i muzyce wychowywały się pokolenia. Był aktorem Teatru na Tagance i pieśniarzem o charakterystycznie zachrypniętym głosie. Wystąpił w 28 rolach filmowych i 20 teatralnych. Jego teksty charakteryzowały się odważnym antytotalitarnym przesłaniem, które w spektaklu muzycznym "Wysocki. Powrót do ZSRR" przypomni nam Teatr Nowy z Krakowa. W rolach głównych Edward Linde-Lubaszenko i Piotr Sieklucki.
"Wysocki. Powrót do ZSRR", 21.11. godz. 18:00, bilety od 30 zł.
mj