Złote półbuty skórzane damskie slip on na platformie PRODUKT POLSKI Casu 2814-708

Trwa modernizacja kina Tęcza, wcześniej działającego pod szyldem Żoliborz. I choć zapewne nie każdy o tym wie, w budynku przy Suzina 6 najpierw działała kotłownia Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, w której powstał również pierwszy w tej okolicy kinoteatr. Przypomnijmy jego 95-letnią historię, jak i plany rozbudowy Tęczy.

Na ul. Powązkowskiej mógłby pojawić się inteligentny system sygnalizacji świetlnej typu All Red, premiujący kierowców przestrzegających przepisy. Radny Łukasz Porębski uważa, że to skuteczny sposób na zmniejszenie liczby wypadków. ZDM ma jednak inny pomysł.

W Żoliborskim Domu Kultury powstaje wyjątkowa przestrzeń spotkań. Muzyczne Sąsiedztwo to projekt, w którym muzyka staje się mostem między pokoleniami i sąsiadami. Regularne warsztaty pozwalają uczestnikom wspólnie grać, improwizować i rozwijać swoje umiejętności, a przede wszystkim - czerpać radość z bycia razem.

Od 1 września Warszawski Transport Publiczny przywraca podstawowe rozkłady jazdy. Na ulice stolicy wyjedzie więcej autobusów i tramwajów, a metro będzie kursować częściej.

W niedzielne przedpołudnie policjanci z legionowskiej drogówki interweniowali w Kałuszynie, gdzie 34-letnia kobieta za kierownicą straciła panowanie nad pojazdem i wjechała do przydrożnego rowu.

Konflikt rodzinny na Zaciszu zakończył się niespodziewanie dla 42-letniego mężczyzny. Wezwał policję, bo nie mógł porozumieć się z synem w sprawie rozliczeń za garaż. Nie wiedział jednak, że sam jest poszukiwany i ma do odbycia prawie dwa lata więzienia.

Policjanci zatrzymali 39-latka poszukiwanego listem gończym. Mężczyzna ukrywał się w wynajmowanym pokoju, licząc, że w ten sposób uniknie więzienia. Nie przewidział jednak, że kryminalni szybko wpadną na jego trop.

Sąd aresztował na trzy miesiące 39-latka, który kilka dni temu podczas awantury w sklepie zranił ochroniarza nożem. Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży rozbójniczej, kradzieży pieniędzy i przywłaszczenia dokumentów. Zatrzymali go bielańscy kryminalni już dzień po zdarzeniu. Podejrzanemu, działającemu w warunkach recydywy, grozi nawet 15 lat więzienia.