vidaXL Stoliki kawowe, 2 szt., brązowy dąb, 50x50x40 cm

W czwartek, 27 listopada o godz. 18:30, w sali widowiskowej Bemowskiego Centrum Kultury przy ul. Konarskiego 20 odbędzie się spotkanie z Mikołajem Gospodarkiem, znanym fotografem i podróżnikiem. Autor zabierze publiczność na wyjątkową wyprawę... pod ziemię. Jego prezentacja pełna będzie autorskich zdjęć ukazujących chłodne korytarze, kamienne komory i podziemne jeziora, gdzie światło latarki odbija się w ciszy nieosiągalnej na powierzchni.

Ruszyły prace na ul. Starzyńskiego. Projekt z budżetu obywatelskiego dotyczący jedynie remontu drogi rowerowej został znacząco rozszerzony - piesi zyskają nowy chodnik, kierowcy nowe miejsca postojowe, a pobliskie przejście stanie się bezpieczniejsze.

Dzielnicowi prowadzą intensywne kontrole miejsc, w których mogą przebywać osoby bezdomne i potrzebujące. Informują o dostępnej pomocy i apelują do mieszkańców o reagowanie na sytuacje zagrożenia podczas niskich temperatur.

"Moja Nina. Mariotti śpiewa Simone" to wyjątkowy koncert aktorski, w którym Monika Mariotti zabiera publiczność w emocjonalną podróż przez życie, twórczość i wewnętrzny świat legendy jazzu - Niny Simone. W formie muzodramu artystka łączy recital 14 utworów śpiewanych po polsku i angielsku z narracją monodramową, odsłaniając kulisy burzliwego życia jednej z najwybitniejszych amerykańskich wokalistek.

Kryminalni z Pragi Południe zatrzymali 21-letniego mężczyznę podejrzanego o popełnienie dwóch rozbojów z nożem. Na wniosek prokuratury sąd zastosował wobec niego trzymiesięczny tymczasowy areszt.

Policjanci zlikwidowali kolejny nielegalny lokal hazardowy. Zatrzymali kobietę i zabezpieczyli siedem automatów oraz gotówkę.

Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o dokonanie kradzieży w pociągu oraz nieuprawnionych transakcji kartą bankową. Dzięki pracy operacyjnej odzyskano skradzione mienie, a sprawca usłyszał już zarzuty.

Policjanci zatrzymali 52-letniego księgowego podejrzanego o systematyczne przywłaszczanie sobie publicznych pieniędzy. Straty oszacowano na ponad 268 tys. zł. Mężczyzna tłumaczył swoje działania problemami finansowymi.