Ogromne centrum wystawiennicze na Żeraniu. "Będziemy mogli wjechać pociągiem"

Wkrótce zyskają drugie życie opuszczone hale magazynowe z lat 70., stojące przy północnej obwodnicy Warszawy między kościołem przy Modlińskiej i torami kolejowymi. Firma GlobalExpo rozpoczęła właśnie ich przebudowę na kompleks, w skład którego wejdą centrum targowo-konferencyjna, stała część wystawiennicza z ofertą budowlano-dekoracyjną, hotel ze 160 pokojami, biura i ponad 1400 miejsc parkingowych.

- Chcemy stworzyć na mapie stolicy unikatowe miejsce, łączące nietypową, postindustrialną architekturę i wyjątkowe cechy funkcjonalne - mówi Radosław Tracz, prezes GlobalExpo. - Zamierzamy zachować wiele elementów dawnej hali FSO a jednocześnie zwiększyć niektóre parametry budynku.

Przeznaczona na organizację targów i konferencji część kompleksu będzie mieć 20 tys. m2 a jej zarządcą zostanie firma Centrum Targowo-Kongresowe, prowadząca centrum targowe przy Marsa.

- Powstaje przestrzeń targowo-eventowa o największej powierzchni pod jednym dachem w stolicy - zapowiada Bartosz Sosnowski, wiceprezes Centrum Targowo-Kongresowego. - Nie będzie to jednak jedyny rekordowy parametr. Wysokość budynku, szerokość bram czy wytrzymałość podłoża sprawią, że będziemy mieć do dyspozycji obiekt o niespotykanych cechach użytkowych. Nie jest nadużyciem stwierdzenie, że wewnątrz będziemy mogli robić prezentacje średniej wielkości samolotów czy wjechać do hali pociągiem.

Kompleks został zaprojektowany przez wilanowską pracownię projektową Tremend. Jak zapowiada inwestor, wiele wciąż użytecznych elementów starych hal zostanie zachowanych. Pozostaną m.in. suwnica, trakcja kolejowa prowadząca prosto do obiektu i czterotonowa winda towarowa.

Otwarcie centrum wystawienniczego jest planowane na przyszły rok.

(red)