Obalam stereotyp cheerleaderki
25 marca 2013
Ogromną pasją pani Magdaleny Jaroszewicz jest taniec. Od najmłodszych lat ćwiczy i doskonali swoje umiejętności. Osiągnęła bardzo wiele, ale przede wszystkim przełamała stereotyp cheerleaderki.
Przełomowy rok 2003
W tym roku grupa została zauważona i miała okazję zatańczyć na meczu Legia - Amica Wronki. Od tego momentu sielanka przerodziła się w intensywną pracę, pełną adrenaliny i kolejnych nowych wyzwań. - Pamiętam ten dzień jak dziś. Motyle w brzuchu, nieprzespana noc, ogromny stres i moment, kiedy wybiegasz i tańczysz przed ogromną i wymagającą publicznością. Od tej chwili stadion Legii Warszawa stał się moim ulubionym miejscem - wspomina pani Magdalena. Wydarzenie to pociągnęło za sobą kolejne sukcesy. Grupa miała okazję zatańczyć podczas meczu reprezentacji Polski z Węgrami w Chorzowie - na stadionie, który mieści prawie 60 tys. widzów.
Uroda i talent w jednym
Nie można nie zauważyć, że Hasao Show Dance & Cheerleaders to grupa utalentowanych i pięknych dziewcząt.
- Jakiś czas temu jechaliśmy na pokaz, gdy w czasie drogi dostałam telefon, że nasz występ trzeba znacznie przyśpieszyć. Musiałyśmy się szybko przebrać i pomalować. Chłopak jadący na skuterze równolegle do nas zapatrzył się i wjechał w samochód stojący na światłach przed nim. Na szczęście nikomu nic się nie stało - wspomina pani Magdalena. Dziewczęta do dziś wspominają Euro 2012, gdy tańczyły podczas imprezy towarzyszącej meczowi: Hiszpania - Irlandia. Pokaz zawierał elementy zarówno flamenco, jak i tańca irlandzkiego. Gdy po występie wyszły na gdański rynek, zobaczyły masę rozbawionych i rozśpiewanych kibiców. Bez zastanowienia na środku starego miasta zaczęły tańczyć flamenco i zanim się zorientowały, otoczyli je rozentuzjazmowani Hiszpanie. Potem Irlandczycy. Kibice obu drużyn stali tylko z rozdziawionymi ustami.
Tańczące brzdące
Pani Magdalena zalety tańca może wymieniać w nieskończoność: poprawia sprawność fizyczną, koordynację, pamięć ruchową, daje możliwość wyrażenia emocji, uwalnia od stresu, relaksuje, poprawia koncentrację. Taniec jednak to nie tylko sport, ale także prawdziwa szkoła życia. Uczy pokonywania barier, sumienności i pewności siebie. Nikt, nawet najbardziej utalentowany uczeń, nie osiągnie sukcesu bez ciężkiej pracy. - Dzieci trzeba zainteresować tańcem, ale też zabawą, dlatego staram się nawiązywać z nimi ciepłe, przyjazne relacje - mówi. Zajęcia odbywają się w Ośrodku Kultury im. Stefana Żeromskiego na Obozowej, w każdą sobotę od godziny 10.
Obalają stereotypy
Cheerleaderki przyszły do nas, jak większość elementów kultury masowej, ze Stanów Zjednoczonych. Kojarzone są ze stereotypem pięknej, ale niegrzeszącej inteligencją dziewczyny. Pani Magdalena przewrotnie twierdzi, że bardzo cieszy ją takie postrzeganie tancerek, ponieważ uwielbia łamać schematy i obalać stereotypy. Na każdym kroku udowadnia, że są to jedynie puste frazesy. - Jesteśmy atrakcyjne, dużo ćwiczymy, jednak wszystkie studiujemy na prestiżowych kierunkach, wiele z nas pracuje już na dobrze rokujących stanowiskach. Mimo stereotypów mamy dużo do powiedzenia, często uczestniczymy w nagraniach telewizyjnych bądź audycjach radiowych. Ludzie nas lubią, nie tylko kamera czy aparat - podkreśla pani Magdalena.
Zachęca także do wzięcia udziału w castingu do grupy. - 7 kwietnia o godz. 18 zapraszam do hali OSiR "Reduta" przy ulicy Redutowej 37 (informacje 692-429-111). W przesłuchaniu udział będą mogły wziąć dziewczęta, w wieku od 18 do 30 lat, posiadające już doświadczenie taneczne - mówi. Uczestniczki castingu zaprezentują swoje umiejętności taneczne, akrobatyczne i gimnastyczne. Może dołączą do roztańczonej grupy?
Anna Borowa