O mały włos od wybuchu gazu w Zegrzu
23 sierpnia 2012
Mało brakowało, a zwykłe prace budowlane w Zegrzu zakończyłyby się, jak śpiewał Jerry Lee Lewis, wielkimi kulami ognia. Wszystko przez nieuwagę i słabą wytrzymałość rur z gazem...
Andrzej K. pracował na budowie przy Drewnowskiego jako operator koparki. Szło mu nieźle, do momentu, kiedy uderzył w rury gazowe. Gaz, jak to gaz - zaczął się ulatniać i gdyby nie szybka interwencja pogotowia gazowego, które odcięło dopływ błękitnego paliwa, mieszkańcy Zegrza mogliby oglądać wybuchowe widowisko.
Policja zatrzymała 43-latka i szybko wyszła na jaw przyczyna wypadku: Andrzej K. miał w organizmie prawie promil... Teraz trwają ustalenia, czy posiadał uprawnienia operatora koparki oraz umowę o pracę. Wkrótce też mężczyzna usłyszy zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób, za co grożą mu trzy lata więzienia.
TW Fulik
na podstawie informacji policji
