Nowość w Warszawie. Ekologiczne, tanie i rozsądne
25 października 2019
O działaniach ekologicznych warszawskich urzędów można pisać w nieskończoność, ale zazwyczaj ich skuteczność jest niewspółmierna do liczby zdobytych polubień na Facebooku.
Dziwaczne zasady dopłat do wymiany pieców czy biurokratyczne zawiłości sprawiają, że większość programów wygląda świetnie marketingowo, ale fatalnie w praktyce. Wolski Zakład Gospodarowania Nieruchomościami przyjął taktykę odwrotną: mało reklamy, dużo działania. Za kwotę zaledwie 13 tys. zł zakupił zbiorniki na wodę deszczową.
Beczka+
Łapanie deszczówki stosuje się - z nieco różnych powodów - zarówno w krajach najbogatszych, jak i tych najbiedniejszych. Zapas darmowej wody pozwala obniżyć rachunki, odciążyć kanalizację i obniżyć ryzyko podtopień. Deszczówka może być wykorzystywana np. do spłuczki w toalecie i podlewania kwiatów, a po zamontowaniu dodatkowego systemu obiegu i filtrów - także do prania. Choć Polska ma coraz większe problemy z suszami, takie rozwiązania są wciąż uznawane za egzotyczne.
- Pierwszy ze zbiorników został zamontowany przy budynku na ul. Nowolipie 23B - mówi burmistrz Krzysztof Strzałkowski. - Docelowo zbiorniki zostaną zamontowane zarówno w budynkach będących własnością miasta, jak i w budynkach zarządzanych przez wspólnoty z udziałem miasta.
Wiosenna ofensywa
- Rozpoczynamy od pilotażu a wiosną, docelowo, chcemy zamontować 50 takich zbiorników - dodaje Mateusz Matejewski, dyrektor ZGN Wola. - Serdecznie zachęcamy mieszkańców Woli do zgłaszania się do nas w sprawie udostępnienia i montażu przy swoim budynku zbiornika na deszczówkę.
Jak zapowiada ZGN Wola, woda będzie wykorzystywana do podlewania roślin. Biorąc pod uwagę zachodzące na Mazowszu zmiany klimatu, deszczówka może okazać się przydatna nawet jesienią.
(dg)