Nowa Białołęcka z nową przychodnią
7 lipca 2017
Przychodnia ze szpitalem jednego dnia, która powstanie na rogu Białołęckiej i Przykoszarowej, ma już pozwolenie na budowę. Za jej sprawą zapomniana część dzielnicy zyska nowe życie.
Wśród starszych mieszkańców na określenie rejonu Białołęckiej, Szlacheckiej i Przykoszarowej wciąż funkcjonuje nazwa "Konstantynów". Dawną wieś, sąsiadującą z przemysłowymi terenami Żerania Wschodniego, inwestycje samorządowe omijały przez wiele lat. Wszystko zmieniło się, gdy zajmowana przez ruiny koszar wojskowych działka na rogu Białołęckiej i Przykoszarowej została wytypowana jako najlepsza lokalizacja dla przychodni ze szpitalem jednego dnia i uprzątnięta. Od niedawna inwestycja ma już pozwolenie na budowę. O tym, jak będzie ona wyglądać, opowiadał 29 czerwca w szkole przy Juranda ze Spychowa Dariusz Hajdukiewicz, dyrektor Biura Polityki Zdrowotnej m.st. Warszawy, którego na Białołękę zaprosiły radne Agnieszka Borowska i Aleksandra Gajewska.
Podstawowe zabiegi na miejscu
Inspiracją dla inwestycji na Białołęce jest Ursynowskie Dzienne Centrum Zabiegowe Szpitala Chirurgii Jednego Dnia w Pyrach, otwarte siedem lat temu. Wykonuje ono takie zabiegi, jak leczenie zaćmy z wszczepieniem soczewek, operacje przepuklin żylaków kończyn dolnych, usuwanie zmian skórnych czy zabiegi diagnostyczne. Placówka przy Przykoszarowej będzie większa. Parter zajmą m.in. gabinety lekarzy rodzinnych, zaplecze endoskopowe i izba przyjęć, na górze znajdzie się szpital jednego dnia z 25 łóżkami. Wszystko to oczywiście tylko koncepcja.
- Zgodnie z nowym prawem, na podstawie którego powstają tzw. sieci szpitali, pozycja szpitali jednego dnia znacznie spada - mówi Hajdukiewicz. - Z automatu nie będą one częścią sieci, a więc nie będą otrzymywać zryczałtowanego finansowania i będą musiały starać się o pieniądze w konkursach. Moim zdaniem nie powinniśmy się jednak tym teraz przejmować. Dwa lata temu sieci szpitali nie było, więc równie dobrze może ich nie być za kolejne dwa lata. Może się też okazać, że znajdą się dodatkowe pieniądze. Zwracam uwagę, że powstający właśnie, znacznie większy Szpital Południowy też nie ma zapewnionego finansowania.
"Jak dojadę?"
Zgodnie z wynikiem konsultacji społecznych z Zarządem Transportu Miejskiego do przychodni będzie można dojechać autobusami 204 i 334. Po otwarciu odcinka Daniszewskiej między Białołęcką a Szlachecką i budowie zawrotki na Annopolu ZTM przedłuży drugą z tych linii ulicami Białołęcką i Daniszewską do Żerania Wschodniego. Autobusy będą kursować tylko w dni powszednie co 20 minut w godzinach szczytu i co pół godziny poza szczytem.
Docelowo skrzyżowanie Białołęckiej z Przykoszarową zostanie przebudowane na rondo. Powstanie ono w ramach "budowy Białołęckiej od zera", którą przygotowuje Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych. Ulica najprawdopodobniej będzie składać się z jednej jezdni, serwisówki, chodników, drogi rowerowej i pasa zieleni ze szpalerem drzew oraz zyska bezpośrednie połączenie z Łabiszyńską, dzięki któremu autobusy i auta unikną ostrego zakrętu na Kopijników. ZMID ogłosił już przetarg na projekt nowej Białołęckiej. Według wstępnych założeń jej budowa ruszy w 2019 roku, po zakończeniu remontu Głębockiej.
Jeśli nie będzie znaczących opóźnień, przychodnia ze szpitalem jednego dnia zostanie otwarta pod koniec przyszłego roku.
(dg)