Na pocztach tłoczno
17 grudnia 2004
W okresie przedświątecznym coraz trudniej dostać się do pocztowego okienka. W długich kolejkach stoi się nie tylko w celu zapłacenia rachunków, ale także, aby nadać czy odebrać list lub paczkę. Nasi czytelnicy skarżą się, że w legionowskich urzędach pocztowych zawsze muszą odstać swoje.
Przed świętami Bożego Narodzenia w legionowskich urzędach pocztowych jest wyjątkowo tłoczno. To czas wysyłania świątecznych paczek i kartek z życzeniami, które nawet w dobie telefonicznych wiadomości sms czy poczty internetowej nie tracą na popularności. Pracownicy urzędów pocztowych są bezsilni wobec długich kolejek. - Niestety, nie widzę szans na szybką zmianę tej sytuacji - mówi pracowni-ca jednego z legionowskich urzędów pocztowych. - Musimy przecież wykorzystywać zaległe urlopy, a w razie choroby brać zwolnienia. Natomiast szans na zwiększenie etatów nie ma - dodaje.
Klientom legionowskich poczt nie pozostaje więc nic innego jak tylko przed pójściem do urzędu uzbroić się w cierpliwość.
Zet
* * *
Czy naprawdę nie ma sposobu? "Musimy wykorzystywać zaległe urlopy i chorować" - to pierwsza myśl, jaka przychodzi do głowy pracownikowi państwowemu. A może by wziąć się za sprawdzanie, czy pracownicy poczty nie nadużywają zwolnień i innych uprawnień wynikających z kodeksu pracy? A może po prostu zdecydowanie więcej od nich wymagać. Jakoś w prywatnych firmach to się udaje. Dlaczego się nie udaje na poczcie? Nie ma woli. Od lat, od zawsze.Marek Horn