Możemy skończyć z nienawiścią na murach
5 czerwca 2015
Czy powołanie specjalnego funduszu jest sposobem walki z obraźliwymi bazgrołami na murach? Rozwiązanie takie proponują aktywiści z Hejtstop.
- Za mowę nienawiści uznajemy wszelkie treści o charakterze antysemickim, ksenofobicznym, homofobicznym, skierowanym przeciwko jakiejkolwiek grupie religijnej, światopoglądowej czy społecznej, napisy wulgarne, antagonizmy kibicowskie, napisy skierowane przeciwko określonym osobom, jak również zawierające symbole neonazistowskie (swastyka, krzyż celtycki, wilczy hak), komunistyczne czy odnoszące się do innych skrajnych ideologii - piszą autorzy projektu.
Zdaniem aktywistów wola usuwania obraźliwych napisów jest, ale brakuje środków finansowych, szczególnie w kasach spółdzielni, do których należy duża część bloków na Bródnie. Gdyby projekt został przegłosowany, zarządcy nieruchomości mogliby ubiegać się o pieniądze z 75-tysięcznego funduszu.
Warto?
DG