Motocyklem po buspasie. "Pozytywne wyniki"
24 grudnia 2018
Wiosną i latem motocykliści legalnie mogli korzystać z dwóch miejskich buspasów. Teraz podsumowano ten eksperyment.
W zamyśle urzędników buspasy, wytyczone na niektórych warszawskich ulicach, miały służyć transportowi zbiorowemu, czyli autobusom i taksówkom. Szybko jednak zadomowił się tam transport jak najbardziej indywidualny: motocykle. Jak wyliczyli na początku roku specjaliści Politechniki Warszawskiej, w godzinach szczytu aż 80% motocyklistów łamało prawo na Radzymińskiej i Trasie Łazienkowskiej, jadąc buspasem.
Bielany stawiają na motocykle? Nowy, nietypowy parking
Mamy promować komunikację miejską, promujemy... motocykle. Przed bielańskim ratuszem powstał dla nich specjalny parking.
Jednocześnie stwierdzono jednak, że nie stanowiło to żadnego zagrożenia dla innych uczestników ruchu, a to otworzyło drogę do legalizacji ruchu jednośladów po wydzielonych pasach.
Jest bardzo dobrze
Do testu wybrano właśnie Radzymińską i Trasę Łazienkowską. Po ośmiu miesiącach, 18 grudnia urzędnicy, drogowcy, policjanci i przedstawiciele fundacji Jednym Śladem spotkali się, by podsumować wyniki.
- Nie odnotowano wypadków z udziałem motocykla i autobusu miejskiego na buspasach udostępnionych dla motocyklistów - relacjonuje fundacja. - Pozytywne wyniki wyłaniają się z ankiety przeprowadzonej wśród kierowców autobusów. W przeważającej mierze nie zgłaszali oni sprzeciwu wobec obecności motocyklistów na buspasie.
Na obu ulicach doszło w badanym okresie do łącznie pięciu wypadków z udziałem motocykli, ale wszystkie miały miejsce poza buspasami. W przyszłym roku testy na Radzymińskiej i Trasie Łazienkowskiej będą kontynuowane. Jeśli efekty będą równie zadowalające, być może ruch motocykli po buspasach zostanie zalegalizowany także na innych ulicach.
(dg)
.