Mostek odzyska świetność

Mostek służył kiedyś jako łącznik między fortem, gdzie składowano broń i amu-nicję, a resztą Bemowa. Tak było w XIX wieku. Później teren fortów trafił w ręce wojska, a następnie klubu sportowego Legia. Od niedawna jest pod opieką urzędu dzielnicy Bemowo, który chce to miejsce przeobrazić w atrakcję dla odwiedzają-cych.

Zaczynają od mostku. Właśnie ogłoszono przetarg na wykonawcę, który wyre-montuje przeprawę. - Zostanie on odmalowany, dostanie barierki ochronne i nowe podłoże. Prace mają potrwać do końca tego roku. Ich koszt będzie wynosił około 500 tys. zł - mówi rzecznik Bemowa Krzysztof Zygrzak.

Dzielnica ma kolejne plany co do Fortów.

- W przyszłym roku odmulimy fosę i odnowimy wały piechoty - opowiada Krzysztof Zygrzak.

Burmistrz dzielnicy Jarosław Dąbrowski chciałby je także ukomercyjnić.

- Bardzo bym chciał, żeby w pomieszczeniach fortecznych powstały kawiarnie czy galerie. To na pewno przyciągnęłoby odwiedzających i zachęciło mieszkańców do częstszych wizyt na fortach - mówi Jarosław Dąbrowski.

Tymczasem mieszkańcy korzystający na co dzień z uroków fortu zwracają uwagę na pewien istotny szczegół. - Obecnie teren fortów jest wykorzystywany głównie przez właścicieli psów, które biegają tu bez smyczy i kagańców. W okresie sprzyjającym do spacerów strach jest przychodzić tu z małymi dziećmi. Ktoś powinien zwrócić na to uwagę - mówi "Echu" jedna z mieszkanek dzielnicy.

- Postaramy się to zmienić. Postawimy tabliczki mówiące o zakazie wyprowa-dzania psów bez smyczy i kagańców. Ponadto poprosimy straż miejską o częstsze kontrole tego miejsca - zapewnia rzecznik Krzysztof Zygrzak.

Nc