Most Północny pod choinkę?

Budowa mostu nieustannie budzi zainteresowanie mieszkańców, zarówno Bielan, jak i Białołęki. W końcu to im ma on najbardziej ułatwić życie. Pomimo licznych opóźnień i utrudnień, prace trwają i jest szansa, że jeszcze w tym roku po moście przejadą pierwsze samochody. Kierowcy nie mogą doczekać się zakończenia budowy.

- Mieszkam na Białołęce od dawna, od kilku lat nasza dzielnica przypomina jeden

wielki plac budowy. Dojazd do centrum, gdzie pracuję, zajmuje mi bardzo dużo czasu. W godzinach szczytu stoję zawsze w gigantycznych korkach na Modlińskiej i Trasie Toruńskiej. Mam nadzieję, że w końcu to się zmieni - cieszy się pan Zbigniew.

Prace na moście idą pełną parą. W drugiej połowie lipca zabetonowany został nurtowy odcinek płyty mostu M2, czyli północnego mostu drogowego. Wykorzystano przy tym szalunki przejezdne. Szczęśliwie tym razem nie było to tak skomplikowane jak wcześniej, przy pierwszym odcinku nurtowym, bo betoniarki i pompy mogły korzystać z gotowej płyty sąsiedniej konstrukcji. W ubiegłym miesiącu trwały też prace przy ścieżce rowerowej.

Sierpień to montowanie rusztowań oraz szalunków północnej części ustroju nośnego wiaduktu WD48 przy ul. Obrazkowej. Wciąż trwa układanie izolacji, krawężników i desek gzymsowych. Mocowane są również fundamenty do ekranów dźwiękochłonnych, a kładka pieszorowerowa ma już nawierzchnię.

Tak pokrótce wygląda obecna sytuacja na moście Północnym. Przeprawa, która połączy Białołękę i Bielany, odkorkuje Tarchomin - niestety kosztem Bielan. Na nieprzygotowane ulice wjedzie ponad 60 tys. aut z ulicy Modlińskiej. Aby temu zapobiec, trasa mostu Północnego powinna jak najszybciej zostać włączona w lokalną strukturę komunikacyjną. Kłopot w tym, że bielańskim drogom brakuje przepustowości. Zjazdy z mostu będą prowadziły albo jednopasmową Kasprowicza albo stale zakorkowaną Wólczyńską. A pieniędzy na ich przebudowę nie ma. Szansą jest budowa drugiej nitki Kasprowicza, a ta ruszy dopiero za dwa lata.

- Przywykliśmy chyba do ogromnych korków, więc kolejny raz trzeba będzie uzbroić się w cierpliwość. Najważniejsze, że w końcu jest jakaś nadzieja, że przynajmniej część trasy mostowej zostanie otwarta - mówi pan Krzysztof.

Informacje potwierdza Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych. - Na koniec roku planujemy udostępnić most dla ruchu samochodowego - informuje Małgorzata Gajewska, rzeczniczka ZMID.

- Kontynuowane natomiast będą prace na części tramwajowej. Most składa się z trzech niezależnych części: dwóch drogowych i jednej tramwajowej. Na wszystkich trzech zostały już zamontowane przęsła nurtowe, które przetransportowano na barce z Gdyni. Na obu mostach drogowych zakończono betonowanie płyty mostu. Rozpoczęto układanie izolacji i krawężników. Na moście tramwajowym dobiega końca łączenie przęsła nurtowego z resztą konstrukcji. Trwają również prace na węzłach drogowych po obu stronach Wisły. Na budowanym odcinku trasy mostu Północnego jest 15 wiaduktów - podsumowuje rzeczniczka ZMID.

Anna Sadowska