Obowiązkowe lekcje religii lub etyki dwa razy w tygodniu? Sejm rozpatrzy projekt ustawy

- Jesteśmy po rozmowach z klubami poselskimi. Są duże szanse, że nasz projekt przejdzie - mówi Piotr Janowicz, przewodniczący SKŚ, podkreślając, że projekt cieszy się poparciem wśród wielu parlamentarzystów.

Co zakłada nowy projekt?

Projekt ustawy przewiduje, że szkoły i przedszkola będą zobowiązane organizować lekcje religii lub etyki w wymiarze dwóch godzin tygodniowo. W wyjątkowych przypadkach dyrektorzy szkół mogliby ograniczyć ten wymiar do jednej godziny, ale tylko za zgodą biskupa diecezjalnego lub władz zwierzchnich danego związku wyznaniowego.

Największą zmianą jest jednak wprowadzenie obowiązkowego wyboru między religią a etyką. Obecnie uczniowie mogą zdecydować, że nie będą uczęszczać na żaden z tych przedmiotów. Nowa propozycja eliminuje tę możliwość, co oznacza, że każdy uczeń będzie musiał uczestniczyć w jednym z dwóch zajęć.

Oceny z religii wracają na świadectwa

Projekt ustawy przywraca również ocenę z religii lub etyki na świadectwa i uwzględnia ją w średniej ocen. To istotna zmiana w stosunku do obecnych przepisów, które wykluczają te oceny z obliczeń średniej i promocji do następnej klasy.

Co więcej, uczniowie zapisani na religię zyskaliby prawo do zwolnienia z zajęć szkolnych w celu uczestnictwa w trzydniowych rekolekcjach wielkopostnych. Rodzice lub pełnoletni uczniowie musieliby jednak co roku składać deklaracje dotyczące wyboru między religią a etyką, najpóźniej do 10 lipca.

Reakcja na zmiany wprowadzone przez MEN

Projekt ustawy to odpowiedź na reformy wprowadzone przez ministerstwo kierowane przez Barbarę Nowacką. Od września 2023 r. lekcje religii odbywają się tylko raz w tygodniu, a ich organizacja została ograniczona do pierwszej lub ostatniej godziny lekcyjnej. Co więcej, oceny z religii przestały być wliczane do średniej ocen i nie pojawiają się na świadectwach.

Stowarzyszenie Katechetów Świeckich uznało te zmiany za niewystarczające i zainicjowało akcję zbierania podpisów pod swoim projektem. W ciągu trzech miesięcy zebrano ponad pół miliona podpisów - pięciokrotnie więcej niż wymagane 100 tys.

Czy projekt ma szansę przejść dalej?

Przewodniczący SKŚ Piotr Janowicz jest optymistą. - Rozmawialiśmy z posłami różnych ugrupowań, w tym PiS, Konfederacji i PSL. Wiele osób chwali nasz projekt i deklaruje poparcie - mówi Janowicz. Jednocześnie podkreśla, że pierwsze czytanie to dopiero początek legislacyjnej drogi. - To projekt, który nikogo nie wyklucza. Daje wybór i gwarantuje, że uczniowie będą wychowywani w duchu wartości, niezależnie od tego, czy są religijni, czy nie - dodaje.

Źródło: kobieta.onet.pl