Mediq dał 2 mln łapówki urzędnikom NFZ? Właściciel kliniki: - Jesteśmy ofiarą
18 marca 2015
Wszystko wskazuje na to, że legionowska klinika Mediq jest zamieszana w aferę korupcyjną z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Mirosław J. - były wiceszef mazowieckiego NFZ miał przyjąć prawie 2 miliony złotych łapówki w zamian za podpisanie ugody z kliniką. Dzięki temu Mediq otrzymała ponad 17 mln zł. Wzbudziło to zaniepokojenie śledczych, ponieważ inne podobne placówki dostawały jedynie po kilkaset tysięcy. Specjalna kontrola w NFZ potwierdziła nieprawidłowości. Wątpliwości kontrolerów wzbudziło tempo zawarcia ugody oraz kryterium wyboru tej placówki.
Mirosław J. został zatrzymany, prokuratura nie udziela na razie żadnych informacji w tej sprawie.
- Potwierdzam, że CBA zatrzymało dzisiaj rano dwie osoby do sprawy prowadzonej pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Więcej informacji może ewentualnie przekazać prokuratura - poinformował rzecznik prasowy CBA Jacek Dobrzyński. Pewne jest, że Mirosław J. i radca prawny NFZ zostali zatrzymany, jednak prokuratura nie udziela na razie żadnych informacji w tej sprawie.
Właściciel kliniki Jerzy Petz o całej aferze dowiedział się od dziennikarzy. Żadnej informacji od organów ścigania nie otrzymał. - Wydaje mi się, że to element wojny na górze, bądź walki konkurencyjnej, a my jesteśmy jej ofiarą - skomentował doniesienia Jerzy Petz.
Temat będzie na bieżąco aktualizowany.
AS