Kto zabierze siano?
4 lipca 2008
Mieszkańcy bloków przy ul. Ciołka zgłosili nam, że na placu przed blokiem od miesiąca zalega skoszona trawa.
Sprawdziliśmy - w ostatnim tygodniu czerwca suche siano radośnie żółciło się między blokami. Gdzieniegdzie ktoś próbował je chyba sprzątnąć, bo miejscami sporządzono z koszonego kupki, a nawet spakowano trawę w foliowe worki. Tyle, że o zabraniu ich spod bloków jakoś nikt nie pomyślał.
Zadzwoniliśmy do administratora budynków, firmy BeWit. - Utrzymaniem ziele-ni zajmuje się dzielnica, oni wynajmują firmy, które koszą trawę. Nam też miesz-kańcy skarżyli się, że nikt tego suszu nie sprząta. Próbowaliśmy interweniować w urzędzie dzielnicy, ale tam odsyłano nas od okienka do okienka. A trawa leżała skoszona przez miesiąc! - usłyszeliśmy w słuchawce.
Leżała, bo w środę 25 czerwca ktoś wreszcie uprzątnął plac przy blokach. Po miesiącu.
Czy nie można świeżo skoszonej trawy od razu zapakować na przyczepę trak-tora i wywieźć?
(wt)