REKLAMA

smaki zycia 2024-09-03 1smaki zycia 2024-09-03 2smaki zycia 2024-09-03 0

Wnuczka Faberge. Kobiety Romanowów, tom 1

autor: Monika Raspen
wydawnictwo: Replika
wydanie: Poznań
data: 14 stycznia 2025
forma: książka, okładka miękka ze skrzydełkami
wymiary: 145 × 205 mm
liczba stron: 400
ISBN: 978-83-6813586-2

Wielkie miłości i wielkie rozczarowania

Upalny sierpień 1902 roku. Do Petersburga przybywa młoda ukraińska szlachcianka Irina Dumina. Uwiedziona przez księcia, wyrzucona z domu przez rodzinę, usiłuje odnaleźć ojca swojego dziecka. Trafia do szpitala dla samotnych matek, prowadzonego przez siostrę Annę, gdzie rodzi córeczkę, która umiera.

W tym samym czasie Rosja czeka na wymarzonego carewicza. Carska para ma już bowiem cztery córki. Jednak zamiast radosnych wieści, ukazuje się oficjalny komunikat, że żona Mikołaja II poroniła. W rzeczywistości caryca rodzi nie jedną lecz dwie dziewczynki, co powoduje uruchomienie ciągu nieprawdopodobnych wydarzeń.

Porywająca historia, pełna tajemnic i namiętności, której bohaterkami są przede wszystkim silne kobiety.

Fragment

Anna i Maria

Sankt Petersburg, Szpital Czerwonego Krzyża, 18 sierpnia 1902, ranek

Siostra Anna, przełożona Szpitala Czerwonego Krzyża w Sankt Petersburgu, rozpromieniła się, widząc cesarzową wdowę Marię.

Kobiety znały się od wielu lat i bardzo szanowały. Prze­szłość siostry Anny, kilka lat starszej od Marii, owiana była mgłą tajemnicy, ale z pewnością Anna wywodziła się z ary­stokracji. Świadczyły o tym sposób poruszania się, elegan­cja, doskonała znajomość francuskiego i genealogii rodów panujących w Europie. Delikatny akcent wyczuwany przy rozmowach w języku rosyjskim, którym czasami się posłu­giwały, wskazywał na to, że Anna mogła pochodzić z Polski lub Czech.

Cesarzowa nie śmiała jednak zadawać żadnych pytań. Życie wielokrotnie pokazało Marii Fiodorownie, że nie na­leży zbytnio wnikać w sprawy innych, a już na pewno nikogo nie warto nakłaniać do zwierzeń. Musiała jednak przyznać sama przed sobą, że o przeszłości Anny rozmyślała nader często. Ta kobieta w spranym habicie miała w sobie taką siłę, że nawet w czasach, gdy Maria była panującą carycą, czuła się przy Annie mała.

O dziwo, jednak zupełnie jej to nie przeszkadzało. Pod­czas częstych spotkań wiele się nauczyła od tej niezwykłej kobiety. Dzięki temu dziś mogła o sobie powiedzieć, że jest znawczynią ludzkich charakterów. To niejeden już raz wy­ratowało ją z opresji.

Tego ranka siostra przełożona zadzwoniła z gorącą prośbą o spotkanie w szpitalu. Ten telefon był dla Marii zaskoczeniem. To nie zdarzyło się w czasie ich ponad­trzydziestoletniej znajomości. A przecież łączyła je nie tylko charytatywna działalność, lecz także delikatna wspólna tajemnica.

- Jestem, siostro Anno. - Cesarzowa spojrzała z wyczekiwaniem.

- Dziękuję, Mario Fiodorowno. - Anna jakby westchnę­ła z ulgą. - Wejdźmy do mojego biura. - Nie wiedzieć cze­mu, rozejrzała się i ściszyła głos. Kiedy zamknęły się za nimi drzwi, od razu przeszła do rzeczy: - Mario Fiodorow­no, proszę wybaczyć zuchwałość i dzisiejszy poranny tele­fon, ale stało się coś, o czym powinna pani wiedzieć.

- Wiesz, że możesz zawsze na mnie liczyć. - Maria wzięła do ręki delikatną dłoń zakonnicy.

Przypomniała sobie, jak jeszcze przed narodzi­nami Nikiego podjęła decyzję, że chce być inna niż te arystokratki, które myślą tylko o sukniach, klejnotach i balach. Pamiętała, w jak trudnych warunkach wy­chowywała się przez pierwszych kilkanaście lat ży­cia, i bardzo doceniała to, jak uśmiechnął się do niej los. Doskonale zdawała sobie sprawę, że przecież mo­gło być różnie. Co by było, gdyby spotkało ją to, co młodszą siostrę, Thyrę? Miłość do nieodpowiedniego człowieka, której owocem było niechciane dziecko oddane na wychowanie obcym ludziom. Dlatego chciała pomóc kobietom, które nie miały tyle szczęścia, co ona.

Maria pamiętała to jak dziś: sama spodziewała się dziec­ka, kiedy siostra Anna po raz pierwszy zaprowadziła ją na ,,oddział dla matek niezamężnych". Tak w elegancki, ale i pełen wyższości sposób określano te, które oczekiwały na poród, ale nie miały na kogo liczyć. Trafiały tu nieszczęsne kobiety z różnych warstw społecznych, może poza córka­mi zamożnych przedsiębiorców i arystokratów. W tych sfe­rach ,,załatwiało się to inaczej". Panna wyjeżdżała ,,do wód" lub ,,w cieplejszy klimat", gdzie rodziła dziecko i jak gdyby nigdy nic wracała na łono rodziny. Sama! Maleństwo odda­wano na wychowanie albo umieszczano w sierocińcu. Na oddziale dla samotnych matek można było spotkać uwie­dzione córki urzędników czy ubogiej szlachty, a także nie­rzadko ofiary gwałtów w dobrych domach, ale i robotnice z fabryk - cały społeczny przekrój kobiecej niedoli samot­nego macierzyństwa.

Maria Fiodorowna bardzo współczuła kobietom, dlatego pomagała często i skutecznie. Jedna z tych ,,upadłych ko­biet" była dziś cenioną wśród towarzyskiej śmietanki Peters­burga krawcową, a w kolejce do niej czekały potulnie damy z najlepszego towarzystwa.

Podziwiała samotne matki. Bardzo szanowała je za to, że mimo przeciwności losu zdecydowały się na urodzenie dziecka. Wiele kobiet z jej warstwy w podobnej sytuacji mo­gło zapewnić swojemu dziecku wychowanie, a jednak wola­ły, żeby po prostu ,,problem zniknął". Może dlatego, że zbyt wiele miały do stracenia?

Pierwsza wizyta na oddziale położnic bardzo wstrzą­snęła młodą cesarzową. W wielkiej i słabo oświetlonej sali stały rzędy wąskich żelaznych łóżek, na których leżały wy­mizerowane, kaszlące kobiety. Mimo starania sióstr i sa­mych pacjentek, mimo maski na twarzy czuła unoszący się w powietrzu ohydny odór niemytych ciał, ropy, ekskremen­tów i chloru. Najgorsza była jednak straszliwa woń, która kojarzyła się jej z pogrzebem teścia, Aleksandra II. Zginął w zamachu, a jego ciało poharatane było przez ładunek wybuchowy. Balsamiści zrobili, co mogli, ale całowanie nie­boszczyka w policzek przez kolejne siedem dni, jak wymagał tego rosyjski ceremoniał, było prawdziwą traumą.

Na sąsiedniej półce

Szukasz książki, audiobooka? Skorzystaj z wyszukiwarki
;

REKLAMA

mazovia 20250625 2mazovia 20250625 0

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

moje bielany 002 3moje bielany 002 0
Znajdź swoje wakacje

REKLAMA

refleks chlodnictwo 2024-11-21 1refleks chlodnictwo 2024-11-21 2refleks chlodnictwo 2024-11-21 0

Najnowsze informacje na Tu Stolica

REKLAMA

san giovani ogolny 2021-09-29 nowy 2san giovani ogolny 2021-09-29 nowy 0

REKLAMA

biedronka 033 2

REKLAMA

koneser lato 2025 3koneser lato 2025 0

REKLAMA

cemat box 1cemat box 2cemat box 0

REKLAMA

REKLAMA

Promocje Cyfrowe.pl
Promocje Cyfrowe.pl
Promocje Cyfrowe.pl

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

REKLAMA