Kronika wydarzeń - 998
11 marca 2005
Na podstawie informacji Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie.
Czarna seria kominków trwa
W poniedziałek, 28 lutego wybuchł pożar w budynku jednorodzinnym na ulicy Narutowicza w Legionowie. Przyczyną powstania ognia była najprawdopodobniej wada instalacji grzewczej kominka. Ogień strawił część pomieszczeń na poddaszu, więźbę dachową. Nie było ofiar w ludziach. Gaszenie pożaru trwało 2 godziny. W akcję zaangażowanych było 20 strażaków (2 jednostki Państwowej Straży Pożarnej z Legionowa, 2 jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej z Legionowa, 1 jednostka OSP z Jabłonny).Zakręcili zawór gazu
Chwilę grozy przeżyli mieszkający na ulicy Norwida w Legionowie w nocy z 28 lutego na 1 marca (z poniedziałku na wtorek). O północy mieszkanka bloku odkręciła kurki z gazem. Szczęśliwie sąsiedzi wyczuli ulatniający się z lokalu gaz, a w obliczu grożącego niebezpieczeństwa wybuchu zachowali przytomność umysłu. Sami zakręcili główny zawór. Wezwanym na miejsce strażakom pozostało wejść do lokalu, gdzie była niedoszła samobójczyni i przewietrzyć pomieszczenia. Kobieta, która próbowała sobie odebrać życie w chwili przybycia pogotowia była przytomna. Została zabrana na badania.Dziecko w niebezpieczeństwie
O godzinie 13 we wtorek 1 marca strażacy zostali poproszeni o pomoc w wejściu do mieszkania, znajdującego się na ul. Krasińskiego, w którym przebywała 10-letnia dziewczynka. Niebezpieczeństwo sytuacji polegało na tym, że dziecko ma chore serce, w lokalu było czasowo same, nie odpowiadało na wezwania, nie otwierało drzwi. Na szczęście po wejściu do wnętrza okazało się, że dziecko co prawda jest osłabione i nie mogło otworzyć drzwi, ale stan zdrowia poprawił się na tyle szybko, że hospitalizacja nie była potrzebna.