REKLAMA
Bielańska policja powraca do sprawy sprzed 12 lat, kiedy to ciotka Jarosława Kaczmarka zgłosiła zaginięcie swojego bratanka. Mężczyzna był ostatni raz widziany w Warszawie w 2002 roku. Śledczy mają nadzieję, że pomimo upływu lat, ktoś rozpozna mężczyznę i przekaże informacje, które pozwolą go odnaleźć.
Piętnastoletnia Julia Grądzka wyszła z domu 10 listopada.
Elegancko ubrany mężczyzna siedzi w aucie na awaryjnych światłach przy drodze i machając stara się kogoś zatrzymać. Przedstawia się jako "biznesmen z Niemiec" i prosi o pomoc - najlepiej pieniądze, bo właśnie zabrakło mu na paliwo. Oszustwo praktykowane od lat - niestety - wciąż działa.
W dwa dni funkcjonariusze garnizonu warszawskiego ukarali ponad 1100 osób za brak zakrytego nosa i ust w przestrzeni publicznej.
Kamery monitoringu zarejestrowały wizerunki mężczyzn, podejrzewanych o pobicie przechodnia przy rondzie Starzyńskiego.
Do niezwykłego odkrycia doszło przed Szpitalem Czerniakowskim. Jak informuje stołeczna policja w namiocie do segregacji pacjentów leżał martwy mężczyzna.
44-latek umawiał się kilka razy tego samego dnia na wizytę do różnych specjalistów. Wykorzystując nieuwagę personelu okradał gabinety.
Pomiędzy węzłami Głębocka a Łabiszyńska doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Auto osobowe zostało zmiażdżone przez dwa tiry.
Nad rzeką trwa akcja z użyciem policyjnego śmigłowca wyposażonego w kamery termowizyjne. To skutek zabawy dwóch mężczyzn.
Mieszkance Warszawy ukradziono rower. Kiedy chciała kupić kolejny, na internetowej aukcji zauważyła... swój. Nie zastanawiając się długo, postanowiła dać nauczkę złodziejowi.
Pogoda za oknem sprzyja rowerowym przejażdżkom. Warto pomyśleć o właściwej ochronie naszego jednośladu, bowiem statystyki policyjne są niepokojące.
O ile rowery miejskie są na ogół tanim środkiem lokomocji, to - jak się okazało - nie dla 34-latka z Warszawy.
Dziewięcioletni chłopiec prowadzący "osobówkę" niemal w centrum Warszawy? Jak się okazuje, jest to możliwe.
Policjanci po pościgu zatrzymali 27-latka, który ukradł kobiecie torebkę.
Udało się uratować życie 44-latka, który będąc pod wpływem alkoholu wpadł do jeziorka Kamionkowskiego.
Samotne siedzenie z wędką nad Wisłą albo Kanałem Żerańskim to łamanie zakazu przemieszczania się - uznał komisariat rzeczny.
- Jeśli dotarł do Ciebie e-mail lub SMS rzekomo z serwisu Netflix z prośbą o podanie takich informacji jak nazwa użytkownika, hasło czy metoda płatności, to najprawdopodobniej nadawca podszywa się pod serwis Netflix - czytamy ostrzeżenie na stronie serwisu.
Fundacja Itaka prosi o pomoc w odnalezieniu mieszkanki Lesznowoli.
Na portalach społecznościowych krąży informacja o ekipie ubranej w kombinezony, która pod pretekstem odkażenia mieszkania wyprasza domowników z domu i ich okrada.
Już dzień po wprowadzeniu stanu zagrożenia epidemicznego złodzieje próbują podszywać się pod państwowe służby i wyłudzać pieniądze.
LINKI SPONSOROWANE