Skradziono mu 10 kg marihuany. Postanowił... wezwać policję
22 listopada 2022
Na warszawskiej Woli doszło do niezwykłej interwencji policji. Wszystko zaczęło się od zgłoszenia o napaści, w wyniku której miało zostać skradzione złoto. Okazało się, że zamiast złota w torbie było ponad 10 kg marihuany. W ciągu kolejnej godziny policjanci znaleźli jeszcze 20 kilogramów środków odurzających. Zatrzymali trzech mężczyzn.
Policjanci z Woli otrzymali zgłoszenie w sprawie szamotaniny, do której doszło pomiędzy dwoma mężczyznami na klatce schodowej jednego z bloków. Na miejscu 27-latek poinformował mundurowych, że odwiedził go znajomy, który chciał kupić od niego złoto po dziadku. W pewnym momencie wywiązała się pomiędzy nimi szamotanina.
Brutalna kłótnia między kobietami. Młotkiem w głowę
Policjanci z wydziału patrolowo-interwencyjnego z Woli zatrzymali kobietę podejrzaną o uszkodzenie ciała koleżanki. Ze wstępnych informacji wynika, że panie pokłóciły się podczas spotkania. W końcu jedna z nich uderzyła pokrzywdzoną młotkiem w głowę.
Kradzież marihuany w Warszawie
Znajomy użył wobec 27-latka tasera. Ten w odpowiedzi zranił go nożem, a przy okazji poranił własną dłoń. Znajomemu udało się uciec z torbą, w której - jak początkowo twierdził mężczyzna - miało znajdować się złoto.
Na miejsce przyjechało pogotowie ratunkowe, które opatrzyło dłoń 27-latka. Tam też grupa dochodzeniowo-śledcza przeprowadziła oględziny. Policjanci od razu podejrzewali, że coś jest nie tak. Szybko ustalili, że nie chodziło o złoto, lecz o marihuanę. Podczas przeszukania mieszkania 27-latka znaleźli znaczną ilość narkotyków, które znajdowały się w torbach stojących na balkonie i w mieszkaniu. Łącznie było to około 20 kilogramów marihuany i kilka porcji kokainy.
Poszukiwania po napaści na Woli
W tym samym czasie inne załogi patrolowe i funkcjonariusze operacyjni zostali zaangażowani w poszukiwanie zranionego mężczyzny, który uciekł z torbą. Szybko ustalili, że trafił do szpitala z raną kłutą pleców. Policjanci dotarli również do kolejnego, trzeciego mężczyzny, który mu pomagał. U niego w mieszkaniu odnaleźli skradzioną torbę, a w niej oczywiście nie złoto, lecz ponad 10 kg marihuany. Wszyscy mężczyźni zostali zatrzymani.
Pierwszy podejrzany usłyszał zarzut posiadania kokainy, a także znacznej ilości środków odurzających o łącznej wadze około 20 kilogramów oraz naruszenia czynności narządu ciała na okres trwający dłużej niż siedem dni. Na wniosek prokuratora decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące. Drugi z podejrzanych usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających o łącznej wadze ponad 10 kilogramów i został objęty dozorem policyjnym.
Zarzuty za marihuanę
Trzeci, który trafił do szpitala, usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających o łącznej wadze ponad 10 kilogramów oraz rozboju z użyciem niebezpiecznego przedmiotu. Zastosowano dozór policyjny, poręczenie majątkowe w kwocie 50 tys. zł i zakaz opuszczania kraju.
(jok)
.