REKLAMA

Targówek

samorząd »

 

Konsultacje do n-tej potęgi. Jak długo tak można?

  20 czerwca 2014

alt='Konsultacje do n-tej potęgi. Jak długo tak można?'
Gra w bule - na plaży w Nicei. Czemu podobnych placyków nie urządzić na Targówku?
źródło: Wikipedia

Źle jest, gdy władze nie konsultują z obywatelami decyzji, które ich dotyczą. Konsultacje nie mogą jednak ciągnąć się w nieskończoność, bo wtedy traci to sens a nawet staje się śmieszne.

REKLAMA

Coś takiego stało się z konsultacjami w sprawie programu rewitalizacji Pragi Północ, Pragi Południe i Targówka. Miały zacząć się we wrześniu ubiegłego roku i potrwać miesiąc, dwa. Tymczasem w maju, gdy program powinien być już realizowany (obejmuje lata 2014-2020) urząd miasta zaprosił na kilkugodzinne warsztaty mieszkańców Kamionka (trzy spotkania tydzień po tygodniu), Pragi Północ (trzy spotkania, oddzielnie dla mieszkańców Szmulowizny, Starej i Nowej Pragi) oraz Targówka (cztery spotkania, dwa na Targówku Mieszkaniowym i dwa na Fabrycznym).

Garstka ludzi

Wybrałem się na trzy takie spotkania (już któreś z rzędu w tych samych dzielnicach) i moje obawy co do celowości i sensu przedłużających się konsultacji w pełni się potwierdziły. Garstka ludzi, przy czym okazało się, że niektórzy z nich nie mieszkają w dzielnicach, o których rozmawiano, lecz uczestniczą w spotkaniu służbowo, z zaangażowaniem opowiadała o swoich wyobrażeniach i pragnieniach związanych z rozwojem ich dzielnicy. Jak one się mają do planów zagospodarowania przestrzennego i pieniędzy, jakie urząd miasta zamierza w końcu przeznaczyć na program rewitalizacji, bo podobno ma ich być mniej niż wcześniej obiecywano, pozostaje słodką tajemnicą urzędników.

Niezależnie od tych smutnych refleksji byłem pod wrażeniem profesjonalizmu wynajętych przez ratusz młodych ludzi, którzy prowadzili warsztaty. Mimo że zleceniodawcy postawili ich w trudnej sytuacji (musieli świecić oczami za ich niedoróbki i odpowiadać niejako w ich imieniu na pytania, na które nie ma odpowiedzi), za sprawą moderatorów dochodziło do prawdziwej burzy mózgów.

Zapraszamy na zakupy

Przedłużyć Skwer Wiecha do Radzymińskiej!

Podczas spotkania na Targówku Mieszkaniowym wiele mówiono o dużym potencjale rozwojowym tej dzielnicy ze względu na znaczne obszary niezagospodarowanej zieleni. Zdaniem mieszkańców, powinny tu powstać miejsca wypoczynku i rekreacji, których generalnie brakuje tak dla młodzieży, jak i osób starszych ("przedłużyć Skwer "Wiecha do ul. Radzymińskiej"). Brakuje też klubów, kawiarni, małej gastronomii, usług związanych z kulturą ("nie ma gdzie pójść"), małych sklepów. Postulowano m.in., by bloki były bardziej kolorowe. Pojawił się np. pomysł, żeby ściany boczne budynków coś pokazywały i były pewnym drogowskazem (np. Dom pod Gruszą, pod Słonecznikami, budynek Van Gogha itp.). Zwracano m.in. uwagę na nieestetyczną zabudowę ul. Radzymińskiej, bałagan komunikacyjny ("wszędzie stoją samochody, nawet w parku"), niebezpieczne ulice (zwłaszcza Handlowa) i przejścia dla pieszych, złą jakość powietrza (zapylenie). Postulowano, by bloki były bardziej kolorowe (Targówek kojarzy się ze sztuką Pawła Althamera). Pojawił się np. pomysł, żeby ściany boczne budynków coś pokazywały i były pewnym drogowskazem (np. Dom pod Gruszą, pod Słonecznikami, budynek Van Gogha itp.). Zasadnicze wątpliwości budziły jednak granice obszaru, który ma podlegać rewitalizacji. Zdaniem mieszkańców powinny być one znacznie szersze, gdyż w tych zaplanowanych niewiele już da się zrobić.

Przysłuchując się dyskusji podsunąłem m.in. pomysł urządzenia miejsc do gry w bule. We Francji, Włoszech jest to bardzo popularny sposób spędzania czasu głównie przez seniorów, ale w grę mogą grać wszyscy. Nie wymaga to większych inwestycji, ani specjalnych umiejętności. Wystarczy kawałek placu i specjalne kule. Jeśli zaś chodzi o problem handlu i usług, czy w ogóle rewitalizacji biznesu, uważam, że nie rozwiąże się go bez odpowiedniej polityki czynszowej. Przez rok, dwa ten czynsz powinien być symboliczny. W skali kraju wprowadzane są różne ulgi dla biznesu. Niestety, tam gdzie rządzi samorząd bywa z tym różnie.

W sumie spotkanie było ciekawe, niepokoję się jednak o to, co stanie się z jego wynikami. Poznałem kilka ciekawych, zaangażowanych w sprawy Targówka osób i wielka szkoda byłaby, gdyby to ich zaangażowanie poszło na marne. Bo nie wiadomo, kto będzie rządził stolicą w następnej kadencji i czy program rewitalizacji się nie zmieni.

Na razie bitwa o Prawy Brzeg wciąż trwa.

Marek Borowski
senator z Pragi i Targówka, były marszałek Sejmu (2001-2004), wicepremier (1993-1994) i poseł (1991-2011)

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuTargówek

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuTargówek

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy